Lech Poznań boryka się z kłopotami. „Po prostu to widać”

Lech Poznań zmierzy się ze Spartakiem Trnawa w ramach eliminacji Ligi Konferencji Europy, a przed tym spotkaniem na temat drużyny ze stolicy Wielkopolski wypowiedział się Dawid Dobrasz z Meczyki.pl. Jego zdaniem podopieczni Johna van den Broma nie są jeszcze w optymalnej formie.

Lech Poznań w obecnym sezonie we wszystkich rozgrywkach wygrał już cztery spotkania, a jedno z nich zremisował.

Nie zmienia to jednak faktu, że niektórzy nadal są zdania, że zawodnikom daleko do optymalnej dyspozycji. Ta jednak powinna przyjść dopiero z czasem i pozwolić drużynie Johna van den Broma z powodzeniem rywalizować na kilku frontach.

Cel to oczywiście mistrzostwo Polski, ale poza tym ekipa ze stolicy Wielkopolski chciałaby awansować do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy.

Łatwo nie będzie, ale na razie trzeba skupić się na trzeciej rundzie. W niej rywalem będzie Spartak Trnawa.

Przed tym spotkaniem okazuje się, że Lech Poznań ma swoje kłopoty, o których mówił na antenie Meczyki.pl Dawid Dobrasz.

- Największa niewiadome, to forma poszczególnych zawodników - zaczął.

- John van den Brom nie chciał rozmawiać o zmianach na pozycji bramkarza, ale to zostawmy. Widać, że kilku graczy nie jest w optymalnej dyspozycji, ale to nie zmienia faktu, że Spartak Trnawa i tak trzeba przejść. Nie boję się o awans, bo ławka jest szeroka. Siła, jakość i doświadczenie powinny wystarczyć - dodał.

Początek czwartkowego meczu Lecha Poznań ze Spartakiem Trnawa o 20:00.

***

Lech Poznań może wysłać drugiego piłkarza do Warty Poznań