Lee Collins, kapitan Yeovil Town, zmarł w wieku 32 lat

Lee Colins nie pojawił się na treningu 31 marca, co wzbudziło obawy wśród jego kolegów z zespołu. Jeszcze tego samego dnia jego ciało znaleziono w hotelu Lanes w West Coker. Miał 32 lata.

Według informacji podanych przez „The Sun”, dochodzenie w sprawie śmierci Collinsa zostało odroczone ze względu na to, aby zyskać czas, który jest niezbędny do zbadania wszystkich okoliczności tej sprawy. 7 lipca ma nastąpić powrót do sprawy.

Yeovil Town to klub z National League (piąta klasa rozgrywkowa). W piątek miał zagrać z Altrinchamem, ale mecz został przełożony.

Menedżer Yeovil, Darren Sarll, powiedział, że, widząc jak pięknie fani pożegnali swojego kapitana, pozostawiając przed stadionem klubu, Huish Park, liczne bukiety kwiatów czy też klubowe szaliki, poczuł „wielką radość”.

Ostatni mecz dla klubu, Collins rozegrał 6 lutego tego roku przeciwko Stockport United. Ogólnie w tym sezonie wystąpił w ośmiu spotkaniach ligowych.

Karierę zaczął w Wolverhampton Wanderers. W swoim CV ma także Port Vale, Barnsley, Northampton Town, Mansfield Town czy Forest Green Rovers.

Od 2019 roku grał na chwałę Yeovil Town. Występował głównie na środku obrony. Ostatni mecz ligowy Yeovil, który został rozegrany 28 marca, trzy dni przed jego śmiercią, przesiedział na ławce rezerwowych.

„Wszyscy w Yeovil Town opłakujemy stratę klubowego kapitana Lee Collinsa. Lee odszedł w środę, a nasze myśli i modlitwy wędrują do jego rodziny i przyjaciół. Nasze najbliższe spotkanie przeciwko Altrincham zostało przełożone” – napisał klub w oświadczeniu.

Póki co wciąż nie znamy przyczyny śmierci Lee Colinsa.

MICHAŁ NIKLAS