Do tej pory najdłuższą serią bez zdobycia trzech punktów w LaLidze mógł się pochwalić Sporting Gijón, który w 1998 roku w dwudziestu czterech meczach zanotował cztery remisy i dwadzieścia porażek. Levante powtórzyło ten wynik, bezbramkowo remisując w niedzielę z Osasuną. Był to już jednak jedenasty podział punktów tworzący niechlubną passę, co oznacza, że „Żaby” punktują znacznie lepiej od swoich poprzedników sprzed ponad dwudziestu lat.
Levante jest też najlepsze spośród wszystkich drużyn z europejskich najwyższych klas rozgrywkowych, które nie odniosły jeszcze zwycięstwa w tym sezonie (do tego grona nie zalicza się już Newcastle United). O ośmiu zdobytych oczkach tylko marzyć może andorskie CE Carroi, które ma ich na koncie zero, a także SS Cosmos i SP Cailungo z San Marino, które w ten weekend zremisowały swoje mecze i zamykają tabele tamtejszej ekstraklasy z dwoma punktami. Jeszcze słabsze od nich jest niemieckie Greuther Fürth, rozbite w ten weekend przez Bayer Leverkusen 1:7. Beniaminek Bundesligi zdołał zremisować zaledwie jeden mecz w tym sezonie.
Pięciokrotnie udawało się to natomiast czeskiej Karvinie i północnomacedońskiemu Pelisterowi. Z pięcioma punktami zespoły te nadal są jednak za Levante. Ostatni zespół hiszpańskiej LaLigi, dzięki tak częstemu dzieleniu się punktami (osiem razy w szesnastu meczach), traci tylko dwa oczka do przedostatniego i potrafiącego wygrywać Getafe.
W XXI wieku dłuższe serie meczów bez wygranej od „Żab”, zanotowały tylko Derby County (32), Schalke (30), Ancona (28) i Perugia (26). Na 24 meczach zatrzymały się Kaiserslautern i Pescara. W przypadku wszystkich tych zespołów fatalna passa doprowadziła ich do spadku z ligi.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
