Liverpool z wieloma kontuzjami na spotkanie z Sheffield United

Liverpool po ostatniej kolejce, w której Arsenal zremisował z Manchesterem City wysunął się na pozycję lidera. 4 kwietnia zespół „The Reds” zmierzy się z Sheffield United, jest to więc doskonała okazja, aby zwiększyć, lub co najmniej utrzymać skromną przewagę w tabeli.

Niestety zadanie może nie okazać się wcale tak łatwe, gdyż mistrza Anglii z 2020 roku trapią liczne urazy, część zawodników to bardzo ważni gracze w układance Kloppa.

Curtis Jones ma szansę na powrót do kadry meczowej już w najbliższym meczu z „The Blades”, ale na 90 minut gotowy nie będzie. Anglik wrócił już do treningów, odbył jednak jeszcze dodatkowe sesje, gdyż miał zaległości w treningach. Może wrócić na Sheffield, ale nie musi.

Trent Alexander-Arnold nie był widziany na boisku, ma wrócić w przeciągu kilku tygodni, ale jeszcze w kwietniu. Nic więcej na temat sytuacji bocznego obrońcy nie wiadomo.

Alisson Becker z kolei po zerwaniu ścięgna udowego pauzuje od początku lutego. Nie wiadomo kiedy Brazylijczyk wróci. Nie jest to jednak aż tak odczuwalne, jak mogłoby być, gdyż dobrze zastępuje go Caiomhin Kelleher.

Coraz bliżej powrotu na boisko jest natomiast Diogo Jota. Portugalczyk po kontuzji kolana kończy rehabilitację i będzie dostępny do gry jeszcze w kwietniu, nie wiadomo dokładnie kiedy. 

Kontuzji podczas przerwy reprezentacyjnej nabawił się Andy Robertson. Uraz nie okazał się aż tak ciężki, jak pierwotnie zakładano, nie znamy jednak daty powrotu Szkota do kadry meczowej zespołu z miasta Beatlesów.

Natomiast przed przerwą na kadrę pauzował Ibrahima Konaté. Francuz doszedł już jednak do zdrowia i zagrał 90 minut z Chile. Jürgen Klopp wyszedł jednak z założenia, aby nie przemęczać swojego stopera od razu po urazie, więc z Brightonem oglądaliśmy 24-latka na ławce. 

Thiago Alcântara w trwającym sezonie rozegrał dla Liverpoolu ledwie pięć minut. Przed rozpoczęciem rozgrywek doznał urazu biodra, teraz ma problemy z mięśniem. Data powrotu Hiszpana nie jest znana, nie wiemy, czy będzie miało to miejsce jeszcze w tych rozgrywkach.

Inny Hiszpan, a więc Stefan Bajčetić nie zagrał za to ani minuty w sezonie 2023/2024 w Premier League. Grał tylko w Pucharze Ligi i Lidze Europy. Z urazem łydki ma się uporać na przełomie kwietnia i maja. 

Przykry jest za to przypadek Joëla Matipa. Kameruńczyk zerwał w trakcie kampanii więzadło krzyżowe w kolanie, więc jeśli jego kontrakt z Liverpoolem, który wygasa 30 czerwca, nie zostanie przedłużony, może już nie zagrać dla „The Reds”. Byłoby to pożegnanie, jakiego nikt by nie chciał. W końcu 32-latek spędził w klubie osiem lat i zagrał dla niego w ponad 200 meczach.

Ben Doak w grudniowym meczu U21 z Chelsea zerwał łękotkę. Nie znamy dokładnej daty powrotu 18-letniego Szkota na boisko, ale jego sytuacja ma rozwijać się w najbliższych tygodniach.