Lech wylosował zwycięzcę dwumeczu estońskiej Valletty z holenderskim Utrechtem. W pierwszym meczu nieoczekiwanie przedstawiciel Eredivisie bezbramkowo zremisował, ale w rewanżu u siebie dalej pozostaje faworytem. Poznaniacy oczywiście muszą jeszcze odrobić straty z przegranego 2-3 spotkania Haugesund zanim zaczną myśleć o następnym rywalu.
Jagiellonia, nierozstawiona w III rundzie eliminacyjnej wśród potencjalnych przeciwników miała naprawdę mocne zespoły, jak chociażby PSV Eindhoven czy Fenerbahce. Los przydzielił jej jednak Panathinaikos. Podobnie jak Lech, białostoczczanie muszą najpierw udowodnić swoją wyższość w rewanżu z FK Gabala. W Azerbejdżanie zremisowali 1-1.
Arka, która dopiero rozpocznie pucharową rywalizację, zmierzy się z kolei z triumfatorem pary Ferencvárosi - FC Midtjylland. Najprawdopodobniej zmierzą się z Duńczykami, bo Ci na wyjeździe zwyciężyli z węgierskim zespołem aż 4-2. Przypomnijmy, że w przeszłości - już w fazie grupowej LE - „Wilki” rywalizowały z Legią.