32-letni kapitan reprezentacji biało-czerwonych może pochwalić się serią siedmiu spotkaniach ligowych z bramką na koncie, a łącznie w bieżących rozgrywkach pokonywał bramkarzy rywala 25 razy. Potrzebował do tego 23 spotkań, co oznacza, że już teraz ma on średnią ponad gola na mecz.
Atakujący doskonale spisywał się również w poprzednim sezonie. To w dużej mierze dzięki niemu „Gwiazda Południa” dotarła do finału Ligi Mistrzów, wszak zgarnął on koronę króla strzelców.
Nie tak dawno „Lewy” otrzymał dwie nagrody. Wybrano go najlepszym piłkarzem według FIFA oraz UEFA. Nic więc dziwnego, że gdy Luca Toni został poproszony o wymienienie nazwisk kilku najlepszych napastników, zaczął od Polaka związanego z Bayernem Monachium.
– W tej chwili najlepszy jest Robert Lewandowski. Fizjoterapeuta, który przyjechał ze mną z Fiorentiny do Bayernu Monachium, Gianni Bianchi, powiedział mi, że jest on niezwykłym profesjonalistą. To nie przypadek, że gra praktycznie zawsze – oznajmił Włoch.
– Dalej ustawiłbym Haalanda i Moratę. Lukaku jest niezwykle silny, ale musi mieć obok siebie napastnika z pewnymi cechami. Z kolei Morata radzi sobie tak samo bez względu na to, z kim gra – dodał.
Przy okazji wywiadu dla „Tuttosport” 43-latek podzielił pewną refleksją na temat Lewandowskiego.
– Chciałbym pewnego dnia zobaczyć Roberta we Włoszech. Mógłby spróbować tam swoich sił, tak jak Cristiano Ronaldo – zauważył.
Toni w przeszłości bronił barw między innymi Fiorentiny, Romy czy Juventusu. Wielu jednak zapamiętało go z gry w barwach Bayernu Monachium, gdy w 89 meczach zanotował 58 trafień i posłał 25 ostatnich podań.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
