Mancini: Żałuję, że wróciłem

Szkoleniowiec rozstał się z "Nerazzurrimi" tego lata w trakcie okresu przygotowawczego. Włoch poprosił szefostwo klubu o konkretne wzmocnienia, lecz jego żądania nie zostały spełnione. Strony doszły do porozumienia w sprawie rozwiązania umowy, a w miejsce Manciniego przyszedł Frank de Boer. Teraz były trener Manchesteru City i Galatasaray żałuje, że zgodził się na powrót do Mediolanu w 2014 roku.

- Nigdy nie idź tam, gdzie szło ci dobrze, ponieważ może być tylko gorzej - szkoleniowca cytuje "Sky Italia".

- Wróciłem do Interu, nie wiem dlaczego. Coś mnie skłoniło, wierzyłem, że mogę rozpocząć poważny projekt, który wymaga czasu. Kierowało mną też uczucie do Interu, byli w tarapatach i myślałem, że mój powrót będzie dobrą zapłatą za wszystko, co dali mi w ciągu tych lat. W Anglii trener może robić wszystko, jest kierownikiem, który podejmuje decyzje.

- Chiny? Wciąż jestem młody, mam inne cele. Z pewnością nie pójdę do Chin, chciałbym zdobyć kolejne doświadczenie w Europie. Chiny w tym momencie nie znajdują się na mojej drodze. Trenowałem już w Anglii i Turcji, dlatego doświadczenie z innych krajów byłoby najlepszym rozwiązaniem.