Marcin Bułka z klarownym planem na przyszłość. „Chcę być numerem jeden i grać w każdym meczu”

Marcin Bułka udzielił wywiadu Adrienowi Chantegreletowi z „Le Parisien” i wyraził w nim chęć do udania się na kolejne wypożyczenie przed startem nowego sezonu.

Były młodzieżowy reprezentant Polski nie może zaliczyć kończących się rozgrywek do udanych w swoim wykonaniu.

21-latkowi nie udało się zrealizować założonego planu w postaci notowania regularnych występów, o co zabiegał w sumie w aż trzech klubach.

Marcin Bułka rozpoczął sezon naturalnie jako zawodnik Paris Saint-Germain i nie miał w nim żadnych szans na to, aby podjąć jakąkolwiek rywalizację z Keylorem Navasem. A i z Sergio Rico o wywalczenie pozycji zmiennika Kostarykanina nie byłoby mu wcale łatwo.

Dlatego po zanotowaniu niezbyt udanego występu przeciwko RC Lens (0:1) i przedłużeniu kontraktu z francuskim zespołem do 30 czerwca 2025 roku udał się na wypożyczenie do FC Cartagena.

Na zapleczu LaLigi nie miał jednak łatwego życia, ponieważ od razu został przydzielony do pełnienia funkcji rezerwowego. Ta rola nie odpowiadała naturalnie Polakowi i z tego powodu skorzystał zimą z możliwości przenosin do LB Châteauroux.

Ale i w tym miejscu nie zrealizował do końca swoich celów, ponieważ nie pomógł „Czerwono-Niebieskimi” utrzymać się w Ligue 2 i na dodatek stracił dwa miesiące z powodu odniesionego urazu kostki.

21-latek wierzy głęboko w to, że najgorsze chwile ma już za sobą i liczy na udanie się na kolejne wypożyczenie, ale tym razem do takiego miejsca, w którym rzeczywiście byłby bezapelacyjnym numerem jeden.

- Myślę, że jestem jednym z nielicznych zawodników, którzy grali w trzech klubach w jednym sezonie i szczerze mówiąc, na początku rozgrywek nie spodziewałem się tego! Mój debiut w Cartagenie był trudny. Zabrakło mi trochę szczęścia, żeby przebić się do pierwszej drużyny. W drugiej części sezonu dołączyłem Châteauroux. Gdy zacząłem tu grać, to doznałem kontuzji i musiałem pauzować ponad dwa miesiące. Oczywiście pojawiła się frustracja, bo nie grałem tyle, ile planowałem. Musiałem jednak odpowiednio zareagować, aby w końcu zmienić tę sytuację. Teraz te problemy są już za mną - przyznał Bułka.

- Najważniejsza są dla mnie regularne występy tydzień po tygodniu. Zrozumienie gry i czasami popełnienie kilku błędów w celu wyciągnięcia wniosków jest częścią piłki nożnej. W mojej codziennej pracy ze Stéphane'em Porato (trener bramkarzy w LB Châteauroux) staram się ciągle rozwijać. Nie pracuję tylko nad jednym elementem, bo staram się poprawiać wszystkie aspekty gry bramkarskiej. Tak, aby wpuszczać jak najmniej bramek - dodał Polak.

- Mam ważną umowę z PSG jeszcze przez cztery lata i bardzo chciałbym udać się na kolejne wypożyczenie, żeby móc regularnie grać i dalej się rozwijać krok po kroku. W następnym sezonie chcę być bramkarzem numer jeden i grać w każdy mecz. Lubię rywalizację w Ligue 1 i chciałbym w niej występować. Przy nadchodzącym wyborze będę kierował się jednak tym, co będzie dla mnie najlepsze. Jeżeli najlepszą okazją dla mnie będzie klub spoza Francji, to pojadę tam - 21-latek, który w kończących się rozgrywkach rozegrał łącznie 13 meczów i zachował w nich dwa czyste konta.