Marek Saganowski na dzień dobry był blisko przerwania fatalnej serii

Przez ostatni tydzień wokół Zagłębia Sosnowiec dużo się działo. Po porażce 0:4 z GKS-em Katowice ówczesny trener zespołu Aleksandr Chackiewicz przyznał, że piłkarze sami wyznaczyli sobie strategię na to spotkanie. W środę Białorusin został zaatakowany przez kibiców w trakcie treningu. W piątek potwierdzono rozwiązanie z nim kontraktu za porozumieniem stron, a nowym szkoleniowcem został Marek Saganowski.

Już w sobotę drużynę czekała pierwszoligowa potyczka z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza. Sosnowiczanie objęli prowadzenie w 49. minucie, kiedy to do siatki trafił Kamil Biliński. Bramka padła po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.

Wydawało się, że Zagłębie w końcu może wygrać, ale jednak nie udało mu się utrzymać korzystnego wyniku do samego końca. W 88. minucie gola dla gospodarzy strzelił Wojciech Jakubik.

Sosnowiczanie pod wodzą nowego trenera byli kilka minut od przerwania fatalnej passy, ale na razie została ona przedłużona. Zespół nie wygrał żadnego z ostatnich 18 spotkań ligowych. W tym czasie zanotował sześć remisów i 12 przegranych.

Aktualnie ma na koncie 14 punktów i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Do bezpiecznej lokaty traci 11 „oczek”, ale Resovia Rzeszów w tej kolejce jeszcze nie grała.

Plasująca się na 13. lokacie Nieciecza zgromadziła ich 30.

#BBTZAG | ⏰ 90+5' W debiucie trenera Marka Saganowskiego remisujemy na wyjeździe z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza 1:1.

Kolejne spotkanie rozegramy w najbliższy piątek, a naszym rywalem na ArcelorMittal Park będzie Górnik Łęczna 🔜 pic.twitter.com/0fKerS4L5B

— Zagłębie Sosnowiec (@zaglebie_eu) April 6, 2024