Robert Lewandowski latem 2022 roku wylądował na okładkach wielu gazet. Po fantastycznych latach spędzonych w Bayernie Monachium zapragnął czegoś nowego.
W napiętej atmosferze rozstał się z bawarskim gigantem, by zaliczyć przeprowadzkę do FC Barcelony. Podekscytowanie transferem było ogromne. Na Camp Nou trafiła gwiazda światowego formatu.
Premierowa kampania Lewandowskiego w Katalonii była udana, choć i tak pozostawiła pewien niedosyt. 33 gole i osiem asyst to mimo wszystko dobry wynik.
Bieżące rozgrywki to już dla 35-latka bardzo trudne chwile. Dziewięć trafień w 21 spotkań, a w dodatku mnóstwo niewykorzystanych sytuacji. Problem nie polega jednak tylko na nieskuteczności kapitana reprezentacji Polski. Sprawa jest znacznie bardziej złożona.
Forma doświadczonego snajpera to temat wielu dyskusji w klubie. Nowe wieści w tej sprawie przedstawił „Sport”.
Kataloński dziennik donosi, że Lewandowski stracił status nietykalnego. Barcelona wysyłała sygnały o braku szans na rozstanie już latem. Rzeczywistość wygląda znacznie inaczej.
Nie można wykluczać całkowicie, że 35-latek będzie musiał po sezonie szukać nowego pracodawcy. Wiele namieszać może ponowna oferta z Arabii Saudyjskiej. Patrząc na ostatnie miesiące, ta powinna się pojawić.
Kontrakt Lewandowskiego, zakładający rosnącą pensję, wygasa 30 czerwca 2026 roku. W Hiszpanii są coraz bardziej przekonani, że współpraca nie przetrwa tej próby czasu.