Florian Hartherz, który w przeszłości rozegrał 20 meczów w Bundeslidze i 184 w drugiej lidze niemieckiej, trafił do Polski w lutym, podpisując umowę z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Od tamtej pory zanotował 15 występów w I lidze, raz trafiając do siatki (kwietniowe starcie z Chojniczanką Chojnice) i trzykrotnie asystując.
Gra Niemca wzbudziła zainteresowanie ze strony innych klubów. Wśród nich znalazł się ŁKS Łódź, który wywalczył awans do Ekstraklasy. Z najnowszych doniesień Tomasza Włodarczyka wynika jednak, że występujący na lewej stronie boiska Niemiec zostanie na jej zapleczu i trafi do Miedzi Legnica. To spadkowicz z najwyższego szczebla.
Kontrakt Hartherza z „Góralami” jest ważny tylko do 30 czerwca, co oznacza, że były reprezentant swojego kraju na poziomie juniorskim może dołączyć do nowego zespołu bez kwoty odstępnego.
Miedź po pożegnaniu się z najwyższym rodzimym szczeblem rozgrywek przeprowadziła już jeden transfer. Jej szeregi zasilił Daniel Stanclik związany ostatnio z GKS-em Jastrzębie (15 bramek w II lidze).