Mógł być Górnik Zabrze, będzie... Dżibuti. Diafra Sakho bohaterem zaskakującego transferu

Doświadczony napastnik mający za sobą występy na poziomie Ligue 1 oraz Premier League odpowiednio w barwach Rennes i West Hamu United był w ubiegłym roku bardzo mocno łączony z zasileniem szeregów Górnika Zabrze.

Były reprezentant Senegalu wykazywał spore zainteresowanie możliwością występów na poziomie naszej Ekstraklasy, ale był gotowy do zawarcia zaledwie półrocznego porozumienia z polskim klubem. Z kolei ten oczekiwał nawiązania dłuższej współpracy z 31-latkiem. Z tego też powodu obu stronom nie udało się dojść do porozumienia.

Na tym fakcie bardziej ucierpiał w danej chwili Diafra Sakho, ponieważ dopiero po kilku miesiącach udało mu się związać ze szwajcarskim Neuchâtel Xamax.

Środkowy napastnik występował w nim zaledwie przez miesiąc i w ośmiu rozegranych meczach nie zdołał mu pomóc wywalczyć utrzymania w tamtejszej elicie.

Od tego momentu, czyli od sierpnia 2020 roku, doświadczony zawodnik pozostawał bez pracodawcy. Senegalczyk wkrótce zakończy jednak ten okres, ponieważ osiągnął pełne porozumienie z AS Arta/Solar7 i tym samym dołączy do dwóch znanych Kameruńczyków - Dany'ego Nounkeu i Alexa Songa.

O nawiązaniu współpracy z aktualnym mistrzem Dżibuti przez 31-latka poinformował drugi z wymienionych piłkarzy za pośrednictwem wpisu umieszczonego na Instagramie.

Wspomniany klub znajduje się w rękach Tommy'ego Tayoro Nyckossa. Francuski miliarder pochodzenia iworyjskiego zajmuje się energią słoneczną i chce uczynić z AS Arta/Solar7 najlepszy zespół w regionie, aby następnie móc zaatakować pozycję najsilniejszych drużyn na kontynencie.

Nieco wcześniej w mediach pojawiły się też informacje świadczące o tym, że do tej ekipy dołączy także Carlos Kameni, który zakończył profesjonalną karierę w 2019 roku. Do tej pory te doniesienia nie znalazły jednak żadnego potwierdzenia.