Nantes z przytupem kończy transfery. OFICJALNIE: Corchia wrócił do Ligue 1

Jednokrotny reprezentant „Trójkolorowych” z ojczyzny wyjechał latem 2017 roku. Wówczas na jego zakup zdecydowała się Sevilla, która wyłożyła pięć milionów euro.

Początkowo przygoda prawego defensorami z Andaluzyjczykami układała się pomyślnie, ale wszystko zmieniło się, gdy zawodnik doznał urazu pachwiny. Kontuzja wykluczyła go z gry na cztery miesiące.

Następnie Hiszpanie wypożyczyli piłkarza kolejno do Benfiki oraz Espanyolu, ale podczas pobytu w obu tych drużynach problemy zdrowotne również nie pozwalały rozwinąć mu skrzydeł. Kiedy zatem Francuz wrócił na Estadio Ramón Sánchez Pizjuán, strony usiadły do rozmów i doszły do wniosku, że najlepiej będzie, jak każdy pójdzie w swoją stronę. Tym sposobem rozwiązano niespełna roczną umowę.

Ten fakt pozwolił Sébastienowi Corchii wrócić nad Sekwanę, gdzie związał swoją przyszłość z Nantes. Kontrakt został zawarty do 30 czerwca 2023 roku.

Dla „Kanarków”, których właścicielem niezmiennie jest Waldemar Kita, to już drugi hit transferowy w ostatnich dniach. Wcześniej zespół wzmocnił bowiem Jean-Kévin Augustin.

Wracając do 29-letniego defensora, jak dotąd w Ligue 1 rozegrał on 244 spotkania (10 goli i 19 asyst).