Napastnik Leicester blisko zimowego transferu

Algierczyk przeniósł się do Leicester City w zeszłym roku, by wesprzeć klub w rozgrywkach Ligi Mistrzów. „Lisy” zapłaciły za niego około 30 milionów funtów, co było ich rekordem transferowym, ale sam pobyt snajpera na King Power Stadium nie należy do szczególnie udanych. W jego pierwszym sezonie cała drużyna miała problemy i walczyła o utrzymanie, do niedawna nie radziła sobie również w aktualnych rozgrywkach, co doprowadziło do zmiany menedżera. Obie strony rozważają rozstanie.

Według doniesień „Watford Observer”, 29-latkiem zainteresowany jest Watford. „The Hornets” znajdują się w górnej połowie tabeli i chcą utrzymać taką pozycję do końca rozgrywek. Zespół potrzebuje wzmocnień już w styczniu, zwłaszcza że odejść może Stefano Okaka. Włoch mógłby zostać zastąpiony właśnie przez Slimaniego.

Wybór nie jest przypadkowy. Menedżerem Watfordu jest Marco Silva, który miał już styczność z napastnikiem, kiedy obaj pracowali w Sportingu w sezonie 2014/2015. Wychowanek Chéragi zdobył wtedy pod wodzą Portugalczyka 15 bramek i zaliczył pięć asyst w 33 meczach. Teraz Silva chciałby mieć go ponownie pod swoimi skrzydłami.

Zawodnik również nie miałby nic przeciwko przeprowadzce na Vicarage Road, ale, jak to twierdzi podane wyżej źródło, władze Leicester chcą „wyjść z twarzą” ze swojego rekordowego transferu. Oznacza to, że klub chce odzyskać znaczną część z kwoty wydanej na napastnika w zeszłym roku. Watford musi się liczyć zatem z wydatkiem w okolicach 18,5 miliona funtów.