Napastnik odstawiony przez Scolariego strzela akrobatycznego gola [WIDEO]

Roberto Firmino, mimo tego, że przez cały sezon wyróżniał się w barwach Hoffenheim, to na Mundial nie pojedzie. Selekcjoner Brazylii Luis Felpie Scolari wolał skorzystać z innych opcji. Firmino dzisiaj pokazał, co na ten temat myśli.

Roberto Firmino może zaliczyć sezon 2013/2014 do niezwykle udanych, ale niestety już skończonych. Mimo tego, że w porównaniu do rozgrywek 2012/2013 Brazylijczyk strzelił o jedenaście goli więcej, a przy kolejnych dwunastu asystował, to i tak według selekcjonera reprezentacji "Canarinhos" Luisa Felipe Scolariego nie zasłużył na powołanie do kadry, która od 12 czerwca rozpocznie walkę o wygranie mistrzostw świata.

22-latek na pewno jest podłamany tym faktem, ale w dzisiejszym meczu pokazał, jak najlepiej zareagować na taką sytuację - strzelić wspaniałą bramkę.

Jego Hoffenheim mierzyło się w ostatniej kolejce Bundesligi z Eintrachtem Brunszwik, który walczył o utrzymanie w elicie. Gospodarze szybko jednak im ten pomysł wybili z głowy. Już w 15. minucie gola strzelił Sebastian Rudy. Druga połowa odbyła się pod dyktando "Wieśniaków", a w 64. minucie akrobatycznym uderzeniem popisał się właśnie Roberto Firmino.

Później na 3-0 podwyższył Volland, a pożegnalnego gola w Bundeslidze dla Eintrachtu strzelił Hochscheidt.

Wracając do samego Firmino, to wielka szkoda, że nie zobaczymy tego piłkarza na arenach brazylijskiego mundialu. Oby Scolari nie żałował później swojej decyzji.