Napoli wściekłe na nadawcę transmisyjnego. Zakaz rozmów dla piłkarzy

Zwierzchnik „Azzurrich” krótko po ostatnim gwizdku hitowego meczu Serie A z Juventusem pojawił się w salce konferencyjnej. Przybył w bardzo dobrym nastroju, ponieważ zespół wygrał 2:1.

Jak wynika z doniesień włoskich źródeł, nie wszyscy mogli skorzystać z uprzejmości 74-latka. Chodzi mianowicie o telewizję streamingową DAZN, posiadającej prawa do transmitowania wszystkich meczów w Serie A aż do sezonu 2028/2029.

De Laurentiis wytknął nadawcy niekompetencję przy ustalaniu terminarza na 30. kolejkę. Na sobotę 30 marca – dzień przed pierwszym dniem Wielkanocy – zostało zaplanowane spotkanie Napoli z Atalantą.

Szef obrońców tytułu mistrza Włoch nie może zrozumieć tej decyzji. Wyraził swoją wściekłość, argumentując to zbyt krótkim czasem przygotowań do pojedynku.

Należy pamiętać, że będzie to pierwszy weekend po przerwie na reprezentacje, a obowiązki selekcjonera z rolą trenera Napoli na okres tymczasowy łączy Francesco Calzona.

Wieczorem 26 marca Słowacja rozegra na wyjeździe towarzyski mecz z Norwegią. Dopiero dzień później 55-latek wróci do Neapolu, aby móc odbyć z uczestnikiem Ligi Mistrzów sesje treningowe.

De Laurentiis oczekiwał, że pojedynek odbędzie się 1 kwietnia, wielkanocny poniedziałek.

DAZN tłumaczy jednak brak innego wyjścia z sytuacji napiętym kalendarzem Atalanty, która w zbliżającym okresie nadal może uczestniczyć w Lidze Europy, jeśli wyeliminuje Sporting CP.

Tak czy inaczej, reporterzy mieli usłyszeć w tunelu krótkie zdanie od De Laurentiisa mówiące o zezwoleniu na rozmowy i wywiady wyłącznie ze stacjami Sky Sport Italia oraz Rai, wyłączając DAZN.

Napoli to obecnie dopiero siódmy zespół w tabeli, tracący aż osiem punktów do strefy gwarantującej udział w następnej edycji Ligi Mistrzów.