„Nie do przyjęcia”. Adam Nawałka dobitnie po porażce reprezentacji Polski z Mołdawią

Były selekcjoner reprezentacji Polski, który osiągnął z nią historyczny sukces - ćwierćfinał EURO 2016.

Tam jego podopiecznym naprawdę brakowało niewiele, by znaleźć się w strefie medalowej. Na przeszkodzie stanęła jednak Portugalia, czyli późniejszy triumfator imprezy.

Ówcześni podopieczni Fernando Santosa pokonali nas po serii rzutów karnych.

Od odejścia Nawałki minęło już sporo czasu, a niektórzy i tak patrzą na tamten okres z nostalgią. Teraz 65-latek skomentował ostatnie poczynania zespołu prowadzonego przez Michała Probierza.

- Mecz z rywalem na takim poziomie trzeba było wygrać i koniec kropka - zaczął.

- Pierwsze 15 minut w naszym wykonaniu było nie do przyjęcia, a konkretnie to, że drużyna Mołdawii, która przyjechała do naszej twierdzy na Narodowy, przejęła inicjatywę. To był błąd, jeśli chodzi o nasze nastawienie, bo to my musieliśmy skoczyć do gardła rywalowi i pokazać naszą siłę. Dopiero później powinny wziąć górę nasze umiejętności, a stało się odwrotnie, bo Mołdawianie skoczyli na nas i wywalczyli trzy rzuty rożne, a po ostatnim zdobyli bramkę. Po tym gongu drużyna dopiero podjęła walkę. W drugiej połowie widzieliśmy zupełnie inny zespół. Gdybyśmy od początku byli nastawieni, że wychodzimy jak na bitwę o wszystko, oczywiście z pomysłem na grę, to sądzę, że nie stracilibyśmy bramki, bo rywale nie podeszliby pod szesnastkę, jak było to po przerwie. Trudno stało się, ale jeśli będziemy tylko narzekać, nic to nie poprawi - dodał.

Cały wywiad dostępny jest w tym miejscu.