OFICJALNIE: Athletic Club z mocnym uderzeniem. Trzeci najdroższy transfer w historii klubu

Athletic Club potwierdził w mediach społecznościowych fakt wypracowania porozumienia w sprawie angażu Álvaro Djaló, który dołączy do zespołu po zakończeniu trwającego sezonu.

Baskowie w ostatnich latach nie prezentowali się tak, jakby chcieli tego kibice, a w Hiszpanii zaczęło się mówić, że polityka stawiania na zawodników o baskijskich korzeniach straciła rację bytu. W akademii trudno było bowiem znaleźć kogoś na odpowiednio wysokim poziomie.

Trwający sezon to nawiązanie do kampanii 2015/2016, kiedy to zespół skończył rozgrywki LaLigi na piątym miejscu, uprzednio docierając w Lidze Europy do fazy ćwierćfinałowej.

Aktualnie podopieczni Ernesto Valverde również plasują się na piątej pozycji i z przewagą ośmiu punktów nad szóstym Realem Betis mają duże szanse, aby zapewnić sobie ponownie występy w drugim co do prestiżu turnieju organizowanym przez UEFA.

Biorąc to pod uwagę, „Lwy” postanowiły odejść od baskijskiej idei i zakontraktowały Hiszpana urodzonego w Madrycie.

Od przyszłego sezonu barwy Athleticu będzie reprezentował Álvaro Djaló, który przybędzie z SC Braga za 15 milionów euro podstawy oraz pięć milionów w formie bonusów.

Dla klubu z San Mamés to trzeci największy transfer w historii. Więcej kosztowali jedynie Yuri Berchiche (24 miliony euro) i Iñigo Martínez (32 miliony).

Kontrakt skrzydłowego lub cofniętego napastnika będzie obowiązywał do 30 czerwca 2029 roku.

24-latek w obecnych zmaganiach może pochwalić się dorobkiem 14 trafień oraz trzech asyst na przestrzeni 38 występów.