OFICJALNIE: Dimitri Payet ze łzami w oczach odchodzi z Olympique'u Marsylia

W trakcie konferencji prasowej Olympique Marsylia potwierdził odejście z klubu Dimitriego Payeta.

Dimitri Payet to żywa legenda Olympique'u Marsylia. Ofensywny pomocnik lub skrzydłowy po raz pierwszy trafił do klubu w 2013 roku, przenosząc się do niego z Lille. Po dwóch latach zdecydował się na transfer do Anglii, zasilając szeregi West Hamu, ale 18 miesięcy później ponownie trafił do rodzimego zespołu.

36-latek przez długi czas był czołową postacią drużyny, rywalizując z nią nie tylko w Ligue 1, ale też w Lidze Mistrzów czy Lidze Europy. Łącznie rozegrał w jej barwach 326 meczów, co jest siódmym wynikiem w historii klubu (do spółki z Jeanem-Paulem Escale).

Payet zdobył w nich 78 bramek i zanotował 95 asyst.

Na tym się skończy. W trakcie zorganizowanej w piątek konferencji prasowej potwierdzone zostało to, że 38-krotny reprezentant Francji odchodzi z klubu. Dla piłkarza był to bardzo emocjonalny moment. W zasadzie przez całe spotkanie z dziennikarzami z oczu leciały mu łzy.

W ostatnim sezonie doświadczony zawodnik pojawiał się na murawach ligi francuskiej 24 razy (cztery gole i trzy ostatnie podania). W końcówce rozgrywek doszło do małego skandalu z jego udziałem, kiedy to spoliczkował Yannicka Cahuzaca ze sztabu szkoleniowego Lens, za co został zawieszony na pięć meczów.

Na razie nie wiadomo, czy całkowicie zakończy on karierę, czy dołączy do innego klubu. Zdaniem „L'Equipe” interesuje się nim Olympiakos.