OFICJALNIE: Lech Poznań w fazie grupowej Ligi Konferencji Europy

Lech Poznań pokonał w dwumeczu F91 Dudelange 3:1 i awansował w ten sposób do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy. To jedyny reprezentant Ekstraklasy w europejskich pucharach, gdyż z rozgrywek odpadł Raków Częstochowa.

„Kolejorz” jako mistrz Polski rozpoczynał zmagania o udział w rozgrywkach organizowanych przez UEFA od eliminacji do Ligi Mistrzów. Pierwszym przeciwnikiem (i ostatnim) był Karabach, z którym najpierw udało się wygrać 1:0. W rewanżu Azerowie sięgnęli jednak po zwycięstwo w stosunku 1:5.

Następstwem tego były przeniesienie drużyny Johna van den Broma do rywalizacji o Ligę Konferencji Europy. Również i tu pojawiły się komplikacje, ale efektem finalnym jest upragniony awans.

Lech wyeliminował kolejno Dinamo Batumi (6:1 w dwumeczu) oraz Víkingura Reykjavík (4:2 w dwumeczu). Ostatnim przeciwnikiem było F91 Dudelange.

W pierwszym spotkaniu poznaniacy zwyciężyli 2:0, a dzisiejszy rewanż zakończył się wynikiem 1:1 - gole Mehdiego Kircha i Joela Pereiry.

Idąc tym tropem, Mikael Ishak i spółka zagrają w fazie grupowej Ligi Konferencji Europy. Już w piątek poznamy jego przeciwników.

Tyle samo szczęście nie mieli piłkarze Rakowa Częstochowa. Po 2:1 w Polsce, „Medaliki” przegrały na wyjeździe 0:2. Kluczowa bramka padła w doliczonym czasie gry do drugiej połowy dogrywki.

Wracając do ekipy z Bułgarskiej, jest to dla niej powrót do europejskich pucharach po dwóch latach przerwy.

– Chciałbym przede wszystkim pogratulować zawodnikom, a także całemu sztabowi szkoleniowemu i wszystkim innym w klubie. To był nasz cel, kiedy przychodziłem do Lecha, by zakwalifikować się do europejskich rozgrywek. To się dzisiaj udało. Dla nas to duża sprawa – zauważył Van den Brom.