OFICJALNIE: Lech testuje byłego bramkarza Korony

Leonid Otczenaszenko jest od kilku dni sprawdzany przez sztab szkoleniowy drugiej drużyny Lecha Poznań.

Młody zawodnik uchodził nie tak dawno za jednego z najbardziej utalentowanych bramkarzy młodego pokolenia w naszym kraju. Z tego też powodu włodarze Korony Kielce zdecydowali się sprowadzić go do siebie w lipcu 2015 roku z Wisły Puławy w nadziei, że Otczenaszenko w niedalekim czasie stanie się numerem jeden w ich drużynie.

19-letni piłkarz udanie rozpoczął swoją przygodę w ekipie z województwa świętokrzyskiego, ponieważ dość szybko wywalczył sobie pewne miejsce w składzie zespołu rezerw i za sprawą dobrych występów na poziomie trzeciej ligi został na stałe włączony do pierwszej drużyny z Kolporter Areny.

Młodzieżowy reprezentant Polski zasiadł kilka razy na ławce rezerwowych „Żółto-Czerwonych” na spotkania w ramach rozgrywek Ekstraklasy. Nigdy nie udało mu się jednak w nich zadebiutować.

Przedstawiciele klubu Kielc widząc, że Otczenaszenko nie będzie miał większych szans na grę w trwającym sezonie, postanowili wypożyczyć go do Motoru Lublin, gdzie ten rozpoczynał swoją przygodę z futbolem.

Utalentowany bramkarz dość regularnie pojawiał się w wyjściowej jedenastce trzecioligowego zespołu w pierwszej fazie rundy jesiennej aż do momentu odniesienia bolesnej porażki z Sołą Oświęcim (0:6), która spowodowała utratę przez niego pozycji numer jeden w drużynie na rzecz Pawła Sochy.

19-latek nie podniósł się już z ławki do końca roku i przed rozpoczęciem drugiej części rozgrywek zdecydował się na skrócenie swojego wypożyczenia oraz rozwiązanie za porozumieniem stron kontraktu z Koroną Kielce.

Otczenaszenko, niespełna miesiąc po zakończeniu współpracy z klubem z województwa świętokrzyskiego, pojawił się w Poznaniu, gdzie rozpoczął testy w drugiej drużynie Lecha pod okiem Ivana Djurdjevicia, który pozwolił mu wystąpić w ostatnim sparingu przeciwko rezerwom Miedzi Legnica (1:1).

Sztab szkoleniowy nie podjął jeszcze decyzji, co do osoby młodzieżowego reprezentanta Polski, ale można przypuszczać, że piłkarz będzie się starał zrobić wszystko, aby móc związać się kontraktem z „Kolejorzem”.