„Stanowczo zaprzeczam oskarżeniom, które padają wobec mnie. Gwałt jest wstrętnym przestępstwem, które zaprzecza wszystkiemu, w co wierzę. Zainteresowany oczyszczeniem mojego imienia odmawiam mediom karmienia ich spektaklem kreowanym przez ludzi, szukających promocji moim kosztem.
Moje czyste sumienie pozwala mi spokojnie poczekać na wyniki wszelkich dochodzeń.” - czytamy w komunikacie.
Wczoraj policja w Las Vegas potwierdziła, że wznawia śledztwo w sprawie gwałtu, do którego doszło 13 czerwca 2009 roku. Amerykanka Kathryn Mayorga zgłosiła się wówczas do miejscowych sił porządkowych, jednak odmówiła podania lokalizacji i sprawcy przestępstwa.
Sprawa pojawiła się w przestrzeni publicznej, gdy „Der Spiegel”, po wykradnięciu danych przez hakerów skupionych wokół grupy Football Leaks, opublikował tekst na ten temat w 2017 roku. Wówczas kobieta odmawiała komentarza. Kilka dni temu jednak w niemieckim magazynie pojawił się kolejny artykuł, w którym przedstawia swoją wersję wydarzeń. Więcej o sprawie: http://transfery.info/118685,oficjalnie-policja-w-las-vegas-wznowila-sledztwo-w-sprawie-gwaltu-z-czerwca-2009-roku. Dziennikarze powołują się przy tym na e-maile, raporty policyjne i wyniki badań lekarskich. Ronaldo na razie nie zdecydował się odnieść do tych bardzo konkretnych zarzutów, w tym dokumentów podpisanych jego imieniem i nazwiskiem.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
