OFICJALNIE: Romantyczny transfer Santiego Cazorli

Od zeszłego miesiąca krążyły plotki na temat kolejnego pracodawcy 38-latka. W czerwcu Cazorla zakończył swój pobyt w Katarze, gdzie miał okazję występować przez ostatnie trzy lata. 

Jeszcze przed dwoma tygodniami pojawiały się doniesienia, że pomocnik otrzymał propozycję od Xaviego, który widział go w sztabie szkoleniowym FC Barcelony. Cazorla stwierdził jednak, że nie chce jeszcze kończyć kariery i chciałby pograć w piłkę przez kolejny rok. 

Z tego względu mówiło się, że będzie chciał wrócić do Kataru, gdzie zadomowił się przez ostatnie lata. Hiszpan jednak zdecydował się na inną opcję. Zaakceptował propozycję od drugoligowego Realu Oviedo, gdzie miał już okazję rywalizować w drużynach młodzieżowych. Z klubem z Asturii podpisał roczny kontrakt. 

Co więcej, Hiszpan przystał na pensję minimalną ustanowioną przez LaLigę 2, gdyż klub nie byłby w stanie spełnić jego wymagań finansowych. Do tego dziesięć procent kwoty ze sprzedaży koszulek z jego nazwiskiem ma zostać przeznaczone na rozwój akademii klubu. 

🧙#RealOviedo 🔵⚪ pic.twitter.com/6AdyFH2diG

— Real Oviedo (@RealOviedo) August 16, 2023

Cazorla przyszedł na świat właśnie w Asturii, lecz pierwsze kroki w młodzieżowym futbolu stawiał w klubie CD Covadonga. Stamtąd w 1996 roku przeniósł się do akademii Realu Oviedo. Kolejnym przystankiem w jego karierze był Villareal, gdzie trafił w 2003 roku. Osiem lat później za 23 miliony euro wykupiła go Málaga CF, lecz zasłynął przede wszystkim z gry dla Arsenalu w latach 2012-2018. 

W Premier League zaliczył 129 występów, w których zdobył 25 bramek i dołożył 39 asyst. Na Wyspach był uznawany za jednego z najbardziej kreatywnych graczy w lidze i kluczowy element układanki Arsene'a Wengera.

Później mierzył się z poważnymi problemami zdrowotnymi, lecz zdołał wrócić do gry w piłkę. Zanim zainteresował się nim katarski Al-Sadd, spędził jeszcze dwa sezony w Villarrealu. Teraz zaliczył drugi spektakularny powrót w swojej karierze. 

Real Oviedo rozpoczął nowy sezon od porażki z Teneryfą. Na ten moment zajmuje więc 18. miejsce w tabeli ligowej, a w najbliższy weekend zmierzy się u siebie z Racing de Ferrol, który na zaplecze hiszpańskiej ekstraklasy awansował w poprzedniej kampanii.