Trwa wojna między Rosją a Ukrainą, w której agresorem jest ten pierwszy kraj. Władimir Putin od początku stara się przejąć punkty strategiczne, w czym pomóc ma mu odcięcie przeciwnika od dostępu do wody i jedzenia.
Wiele osób naraża życie, aby zapewnić choć minimalne wyżywienie swoim rodzinom oraz znajomym. Sytuacja najbliższych Ołeksija Dytiatjewa nie należy do najłatwiejszych.
– Moja rodzina jest zablokowana w Kachówce. Tydzień i nie będzie jedzenia – wyznał piłkarz Cracovii.
Polacy bardzo mocno zaangażowali się w pomoc sąsiadowi. Wdzięczny za to jest im Ukrainiec.
– Chciałbym jednak podziękować za pomoc wszystkim Polakom, jestem wzruszony, jaka pomoc od was idzie. Ostatnie cztery dni są najgorszymi w życiu. Potrzebujący pomocy mogą do mnie pisać – oznajmił.
Zawody rozpoczęły się od minuty ciszy jako gest solidarności z zaatakowanym państwem.
33-letni stoper rundę jesienną spędził na wypożyczeniu w Puszczy Niepołomice. Dzisiaj zabrakło go na ławce rezerwowych.