Oni mogą być do wzięcia latem. 69 zawodników z wygasającymi umowami w Bundeslidze!

Coraz większymi krokami zbliżamy się do półmetka trwającego sezonu, a to oznacza, że wielu zawodników z wygasającymi w czerwcu kontraktami będzie mogło wraz z końcem grudnia rozpocząć negocjacje z potencjalnymi nowymi pracodawcami.

Tuż przed końcem roku postanowiliśmy przyjrzeć się sytuacji kadrowej panującej we wszystkich zespołach w poszczególnych ligach. Na pierwszy ogień wzięliśmy Premier League (więcej - TUTAJ), a teraz prześwietliliśmy Bundesligę, gdzie wyselekcjonowaliśmy grupę aż 69 zawodników spośród, których większość zmieni pracodawcę w nadchodzących tygodniach lub miesiącach.

W tym gronie znalazło się aż dziewiętnastu bramkarzy. Większość z nich pełni w swoich drużynach funkcję drugiego lub trzeciego golkipera albo została włączona do pierwszej kadry z zespołu młodzieżowego i walczy obecnie o pozostanie w klubie na dłużej. W takim właśnie położeniu znajduje się czterech zawodników - Julian Krahl z RB Lipsk, Tobias Stirl z Eintrachtu Frankfurt, Dennis Smarsch z Herthy i przede wszystkim nasz rodak - Tomasz Kucz z Bayeru Leverkusen.

W teoretycznie trudniejszym położeniu znajdują się ich bardziej doświadczeni koledzy, którzy w przypadku nieprzedłużenia umowy z obecnym pracodawcą mogą zdecydować się na zakończenie kariery. Mowa tutaj o takich piłkarzach jak Ramazan Özcan z Bayeru Leverkusen, Alexander Stolz z Hoffenheim, Michael Langer z Schalke 04, Jan Zimmermann z Eintrachtu Frankfurt, Jaroslav Drobny z Werderu, René Adler z Mainz, Alexander Meyer ze Stuttgartu, Patric Klandt z 1. FC Nürnberg oraz Michael Rensing z Fortuny.

W przeciwieństwie do wyżej wymienionych panów większych problemów z ewentualną koniecznością znalezienia nowego klubu nie powinni mieć tacy bramkarze jak Eric Oelschlägel z Borussii Dortmund, Tobias Sippel z Borussii Mönchengladbach, Thomas Kraft, Marius Gersbeck i Jonathan Klinsmann z Herthy oraz Michael Zetterer z Werderu.

O swoje być albo nie być w drużynie na poziomie Bundesligi walczą też inni młodzi zawodnicy występujący na co dzień na pozycji obrońcy, pomocnika czy napastnika. W tym aspekcie dostrzegliśmy piętnastu takich graczy. Wśród nich znajduje się młodzieżowy reprezentant Polski - Jakub Bednarczyk, który ma już za sobą debiut w pierwszej drużynie Bayeru Leverkusen. Poza nim o zaistnieniu w najwyższej klasie rozgrywkowej w Niemczech marzą Dženis Burnić z Borussii Dortmund, Emre Aslan z RB Lipsk, Florian Mayer z Borussii Mönchengladbach, Benjamin Goller z Schalke 04, Hans Nunoo Sarpei ze Stuttgartu, Johannes Eggestein z Werderu, Taylan Duman z Fortuny, Mischa Häuser, Patrice Kabuya i Nelson Mandela Mbouhom z Eintrachtu Frankfurt oraz Florian Baak, Julius Kade, Palko Dárdai i Maurice Čović z Herthy.

Niepewni nadchodzącej przyszłością mogą być nawet kapitanowie poszczególnych drużyn. W Bundeslidze aż sześciu liderów swoich zespołów - Vedad Ibišević z Herthy, Christian Gentner ze Stuttgartu, Max Kruse z Werderu, Niko Bungert z Mainz, Daniel Baier z Augsburga oraz Oliver Fink z Fortuny może w czerwcu zostać zmuszonych do opuszczenia miejsca, w którym odgrywają ważną rolę na i poza boiskiem.

Nie da się jednak ukryć, że zbliżające miesiące będą naszpikowane falą spekulacji i plotek na temat Bayernu Monachium. Władze klubu już zapowiedziały letnią rewolucję kadrową, która zostanie zapoczątkowana odejściem Rafinhi, Arjena Robbena i Francka Ribéry'ego.

Z grona pozostałych zawodników z wygasającymi w czerwcu kontraktami postanowiliśmy wyróżnić: