Paulo Sousa znów krąży nad Serie A. Ponownie łączony jest z gigantem

Paulo Sousa pojawił się na spotkaniu Monzy z Napoli (2:4). Oba zespoły przystąpią najprawdopodobniej do następnych rozgrywek z nowymi trenerami u sterów. Niewykluczone, że angaż w jednej z nich otrzyma właśnie Portugalczyk - uważa „Tuttosport”.

Portugalczyk uratował w zeszłym sezonie Salernitanę przed spadkiem i w nagrodę otrzymał propozycję kontynuowania pracy na stanowisku jej trenera w obecnych zmaganiach.

Zanim jednak zainteresowane strony sfinalizowały całą procedurę przedłużenia wygasającej umowy pojawiły się w mediach spekulacje o możliwym zanotowanymi przez niego sportowego awansu na funkcję opiekuna... SSC Napoli w miejsce Luciano Spallettiego.

Koniec końców urzędujący mistrza Włoch postawił na Rudiego Garcię, czego potem bardzo żałował. Z kolei Paulo Sousa pozostał w zespole „Koników Morskich”, gdzie po serii niezadowalających rezultatów został zwolniony w październiku.

Od tego momentu były selekcjoner reprezentacji Polski pozostaje na bezrobociu, ale w obliczu kończącego się sezonu zaczyna coraz śmielej rozglądać się za nowym miejscem pracy.

Świadczą o tym informacje przekazane przez „Tuttosport” o zlokalizowaniu go na meczu Monzy z... SSC Napoli. Oba kluby przystąpią zapewne do następnych zmagań z nowymi trenerami, co momentalnie wpłynęło na połączenie ich z osobą 53-latka.

Zwłaszcza, że minionego lata był przymierzany do ekipy ze Stadio Diego Armando Maradony.

Na chwilę obecną przekazane wieści o zarzuceniu sieci przez Sousę na jedną z wymienionych drużyn należy traktować z przymrużeniem oka.

Wynika to przede wszystkim z faktu, że włoskie media przekonują, że Francesco Calzonę w Napoli zastąpi Vincenzo Italiano. Z kolei władze Monzy chciałyby przedłużyć umowę z Rafaele Palladino, ale wciąż czekają na jego ostateczne stanowisko w tej sprawie.