PNA: Kibice przerwali mecz półfinałowy [FOTO]

Już po zakończeniu pierwszej połowy na obiekcie zrobiło się niebezpiecznie, kiedy to sztaby szkoleniowe, piłkarze oraz sędziowie zbiegli do tunelu ochraniani przez kordon policji. Od początku drugiej części meczu coraz bardziej niezadowoleni z wyniku sympatycy "Nzalang Nacional" rzucali w kierunku zawodników "Czarnych Gwiazd" butelki z wodą i inne przedmioty. Arbiter mimo skarg piłkarzy Ghany na zachowanie kibiców gospodarzy kazał kontynuować zawody, co w konsekwencji mogło doprowadzić do tragedii.

Kilka minut po zdobyciu trzeciej bramki przez podopiecznych Avrama Granta za bramką Felipe Ovono zebrali się fani Ghany, którzy zostali przepędzeni ze swojego sektora przez zwolenników Gwinei Równikowej. Momentalnie przy tej grupce zebrały się służby porządkowe, które w pierwszej chwili nie wiedziały zbytnio, co się dzieje.

Wydawało się, że tego spotkania w takich warunkach nie uda się już wznowić. Oficjele CAF-u podjęli nawet decyzję o definitywnym zakończeniu meczu, ale wówczas wokół nich zebrała się cała ekipa Gwinei Równikowej, która wymusiła jednak dogranie tych kilku pozostałych minut, ale aby tak się stało najpierw trzeba było przemieścić kibiców Ghany w kierunku tunelu, którym bezpiecznie mogliby opuścić obiekt. W tym samym czasie nad nim zaczął latać helikopter, który prawdopodobnie wypuszczał gaz łzawiący i wypędzał z trybun pozostałych agresywnych Gwinejczyków. Ci natomiast już poza stadionem starli się z policją.

Koniec, końców po ponad trzydziestu minutach wyczekiwania wznowiono mecz. Zawodnicy obu zespołów przeprowadzili parę akcji, ale wynik nie uległ już zmianie. Oznaczało to, że Ghana w finale Pucharu Narodów Afryki zmierzy się z Wybrzeżem Kości Słoniowej. Z kolei Gwinea Równikowa w spotkaniu o brązowy medal zagra z Demokratyczną Republiką Konga.