Posada Macieja Kędziorka zagrożona. Przed nim kluczowe rozmowy

Radomiak Radom prezentuje się ostatnio naprawdę źle, toteż władze klubu szukają sposobu na wyjście z kryzysu. Posada trenera Macieja Kędziorka jest zagrożona - zapewnia Weszlo.com.

Brak stabilnej formy to problem, z którym Radomiak mierzy się od dawna. Na świetny występ przypada kilka gorszych. I tak w kółko...

Aktualna sytuacja prezentuje się jednak alarmująco. W trzech ostatnich spotkaniach „Warchoły” zanotowały komplet porażek. Najpierw przegrali z niemalże pewnym spadku ŁKS-em Łódź, potem z walczącą o utrzymanie Koroną Kielce i na końcu z Zagłębiem Lubin.

Radomiak musi w ostatnich czterech meczach sezonu punktować. Przewaga nad strefą spadkową stopniała i wynosi obecnie już tylko cztery punkty. Majowy terminarz nie będzie łatwy, gdyż uwzględnia starcia z Legią Warszawa, Ruchem Chorzów, Śląskiem Wrocław i Widzewem Łódź.

Czasu na poprawę nie ma zbyt wiele. Wiedzą o tym władze klubu, które wkrótce zasiądą do kluczowych rozmów.

Na ten tydzień zaplanowano spotkania z Maciejem Kędziorkiem. Jego dalsza przyszłość nie jest pewna, aczkolwiek nie tylko nad nim zawisły czerwony znak zapytania.

Jak donosi Szymon Janczyk z Weszlo.com, spore zastrzeżenia budzi także praca dyrektora sportowego Oktawiana Moraru.

Kontrakt Mołdawianina wygasa pod koniec sezonu. Nie zapadła jeszcze decyzja, czy zostanie przedłużony. Na koncie działacza z historycznej Besarabii widnieje kilka niezaprzeczalnych sukcesów, ale ostatnio nie miał przesadnie dobrej passy. W klubie nadal wspominają zatrudnienie Constantina Gâlcy.

Do najbliższej środy powinniśmy poznać decyzję zarządu Radomiaka w sprawie Kędziorka. Jeśli teraz nie dojdzie do zwolnienia, to dokończy on prawdopodobnie ten sezon ligowy. Potem przyjdzie czas na dokładne przemyślenie dalszych działań.

43-latek za wyniki radomskiej drużyny odpowiada od grudnia. Od tego momentu zaliczył z nią cztery zwycięstwa i remisy oraz sześć porażek.