Postęp negocjacji Malcoma. Nowa propozycja!

Brazylijczyk jest tego lata wyjątkowo rozchwytywany na rynku. Szczególnie zainteresowane jego usługami były zespoły z Premier League, ale te w ostatnim czasie nieco wycofały się z rozmów. Sytuację wykorzystał Inter, który jest teraz głównym faworytem do pozyskania piłkarza. „Nerazzurrim” udało się nawet przekonać do transferu samego piłkarza, teraz jednak pozostaje osiągnąć porozumienie z Bordeaux.

Gianluca Di Marzio przygląda się postępom w rozmowach i według jego informacji oba kluby starają się jak najszybciej sfinalizować operację. Problem jednak w tym, że mimo ustalenia kwoty transakcji, działacze wciąż nie mogą ustalić konkretnej formy przeprowadzenia transferu. Mediolańczycy zgodzili się bowiem z wyceną piłkarza, ale są w stanie od razu wyłożyć takiej gotówki.

„Żyrondyści” zgodzili się oddać gracza za 40 milionów euro, ale Inter dopiero wychodzi z problemów związanych z naruszeniem przepisów Finansowego Fair Play. Dyrektorzy z San Siro nie chcą ponownie sprowadzać na klub kłopotów ze strony UEFA, dlatego uważnie rozmyślają nad każdym wydanym euro. Tak też jest w przypadku Malcoma.

Wspomniany wyżej dziennikarz twierdzi jednak, że Francuzi sami postanowili przełamać impas i wyszli z propozycją kompromisu, który mógłby zadowolić każdą ze stron. Skoro transfer definitywny byłby trudny do zrealizowania, a Bordeaux wolałoby uniknąć rozkładania całej kwoty na raty, zaproponowano płatne wypożyczenie.

Inter musiałby wydać dużą kwotę już za samo tymczasowe sprowadzenie skrzydłowego, dzięki czemu Bordeaux mogłoby się cieszyć z zarobku, a „Beneamata” rozłożyłaby płatność na dłuższy okres. Do tego ekipa z San Siro zapewniłaby sobie możliwość wykupienia gracza za pozostałą część uzgodnionej kwoty. Ta opcja przerodziłaby się z kolei w obowiązek wykupu, jeśli Inter wywalczyłby awans do kolejnej edycji Ligi Mistrzów.

Di Marzio dodaje, że w międzyczasie prowadzone są wciąż rozmowy w sprawie transferu Radji Nainggolana z Romy. W ostatnich dniach doszło do kolejnych kontaktów, ale Roma przekazała Interowi, iż wolałaby zarobić na swoim piłkarzu większą kwotę, niż otrzymać w ramach rekompensaty zawodników na wymianę.