Poważne problemy lidera zaplecza LaLigi. OFICJALNIE: Cádiz z zakazem transferowym

Drużyna zajmująca pierwsze miejsce na zapleczu LaLigi może mieć poważne problemy związane z wywalczeniem ewentualnego utrzymania w elicie po awansie do najwyżej klasy rozgrywkowej w nowym sezonie. Wszystko to przez zakaz transferowy nałożony na klub przez FIFA na dwa nadchodzące okienka.

Sankcja nałożona na Cádiz przez Międzynarodową Federację Piłki Nożnej jest związana z nieprawidłowościami związanymi z zakontraktowaniem Mamadou Mbaye'a z Watfordu.

Zespół z Kadyksu uważa, że nie popełnił żadnych błędów związanych z pozyskaniem gracza na zasadzie wolnego transferu, ponieważ Senegalczyk miał jednostronnie rozwiązać umowę z angielskim klubem bez podania żadnej konkretnej przyczyny. Ten fakt miał zostać potwierdzony w systemie komputerowym FIFA oraz Komisji Rozgrywek RFEF po skardze złożonej przez Real Murcia.

Przedstawiciele światowego futbolu po zbadaniu całej sprawy uznali jednak zasadność wniosku złożonego przez popularne „Szerszenie”, które uważały, że defensor nie miał żadnych podstaw do jednostronnego zakończenia współpracy z ówczesnym pracodawcą, dlatego postanowili ukarać go grzywną w wysokości 30 tysięcy euro (angielski zespół domagał się ponad 1,3 miliona euro) oraz czteromiesięcznym zawieszeniem na udział we wszystkich rozgrywkach.

Ponadto FIFA w obliczu całego procederu postanowiła także ukarać Cádiz zakazem rejestracji nowych zawodników w nadchodzącym letni i zimowym okienku transferowym, ponieważ uznała, że drużyna z LaLigi 2 dopuściła się manipulacji w dokumentach przy zatrudnieniu 21-latka.

Klub z Hiszpanii całkowicie nie zgadza się z otrzymaną sankcją i przygotowuje już odwołanie z szeregiem dokumentów potwierdzających ich racje, które przedstawi Trybunałowi Arbitrażowemu ds. Sportu w Lozannie.

Pragniemy również zaznaczyć, że Mamadou Mbaye nie jest formalnie członkiem pierwszego zespołu i występuje regularnie w rezerwach Cádizu, gdzie miał już okazję grać w latach 2017-2018.