PSG: Leonardo potwierdza negocjacje z Barceloną w sprawie Neymara. „Wszystko zależy teraz od nich”

PSG: Leonardo potwierdza negocjacje z Barceloną w sprawie Neymara. „Wszystko zależy teraz od nich”
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz
Źródło: PSG

Dyrektor sportowy Paris Saint-Germain poinformował dziennikarzy po meczu z Metz (2:0), że przedstawiciele Barcelony wystosowali pierwszą oficjalną ofertę za Neymara.

Saga transferowa z udziałem reprezentanta Brazylii zbliża się coraz większymi krokami do zakończenia oznaczającego jego powrót do „Dumy Katalonii”.

W mediach już od dłuższego czasu pojawiają się informacje o rzekomych propozycjach przedstawionych PSG przez władze ekipy z Camp Nou za 27-letniego zawodnika. Ostatnia ma dotyczyć oddania ekipie z Ligue 1 trzech zawodników - Ivana Rakiticia, Jeana-Claira Todibo i Ousmane'a Dembélé oraz dopłatę w wysokości 130 milionów euro.

Do całego zamieszania związanego z najbliższa przyszłością Neymara postanowił odnieść się Leonardo. Dyrektor sportowy paryskiego klubu przyznał po ostatnim ligowym spotkaniu z Metz (2:0), że rzeczywiście prowadzone są rozmowy w sprawie transferu jego rodaka do Barcelony, ale ta przedstawiła im dotychczas tylko jedną ofertę, która nie spotkała się z aprobatą władz drużyny z Parc des Princes.

- Nasze stanowisko w sprawie potencjalnego transferu Neymara jest jasne i wszyscy wiedzą czego oczekujemy. Pierwszą pisemną ofertę za niego otrzymaliśmy dopiero 27 sierpnia i została ona przez nas odrzucona, ponieważ nie spodobały nam się jej warunki. Od tego momentu pozostało pięć dni do zamknięcia letniego okienka transferowego i zawodnik nie dostał na razie zgody na odejście. Nie zerwaliśmy żadnych negocjacji, ale nasze prośby nie zostały jeszcze wysłuchane. Teraz wszystko zależy od Barcelony. Pozostały nam jeszcze trzy dni i na teraz nie mamy osiągniętego porozumienia - powiedział 49-letni działacz.

- Żaden klub nie jest obecnie w stanie go kupić. Jesteśmy tego świadomi, dlatego jesteśmy otwarci na zastąpienie go innym zawodnikami - dodał Leonardo.

- Neymar jest niesamowitym graczem. Przed powrotem do Paryża nie znałem go osobiście. Z czasem zacząłem rozumieć jego sposób bycia. On jest dobrym chłopakiem i chcielibyśmy mieć z nim jak najlepsze relacje. Te nie są obecnie idealne, a my na prawdę jesteśmy otwarci na jego odejście, ale tylko wtedy, kiedy otrzymamy ofertę, która nas zadowoli. Jeżeli tak się nie stanie, to wyobrażam sobie, że z nami zostanie - przyznał Brazylijczyk.

Dyrektor sportowy PSG odniósł się także do nieobecności Alphonse'a Areoli, którego w meczu ligowym przeciwko Metz zastąpił debiutujący Marcin Bułka.

- On rozmawia z innym klubem i dlatego nie chciał zagrać w tym spotkaniu. Szanujemy jego decyzję, ale w jego przypadku też nie wiemy czy zostanie, czy odejdzie. Wszystko jest możliwe - dodał Leonardo.

Reprezentant Francji był w ostatnich dniach łączony z przenosinami do Realu Madryt w ramach wymiany za Keylora Navasa, który miałby przywędrować na Parc des Princes.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Wysokość klauzuli Benjamina Šeško ustalona. Tyle będzie kosztował latem Wysokość klauzuli Benjamina Šeško ustalona. Tyle będzie kosztował latem Trzech kandydatów do zastąpienia Xaviego w FC Barcelonie Trzech kandydatów do zastąpienia Xaviego w FC Barcelonie Legia Warszawa zainteresowana niemieckim skrzydłowym Legia Warszawa zainteresowana niemieckim skrzydłowym Chelsea dopięła swego. Słowne porozumienie w sprawie transferu wielkiego talentu Chelsea dopięła swego. Słowne porozumienie w sprawie transferu wielkiego talentu Rafael Benítez rywalem... Marka Papszuna w walce o prestiżową posadę Rafael Benítez rywalem... Marka Papszuna w walce o prestiżową posadę Jagiellonia Białystok ratuje punkt w samej końcówce. Powrót na fotel lidera [WIDEO] Jagiellonia Białystok ratuje punkt w samej końcówce. Powrót na fotel lidera [WIDEO] Sensacyjny zwrot akcji w sprawie José Mourinho. To będzie jego nowy klub?! Sensacyjny zwrot akcji w sprawie José Mourinho. To będzie jego nowy klub?!

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy