Robert Lewandowski sprowadzony do parteru. Co to było?! [WIDEO]

Rayo Vallecano dość niespodziewanie prowadziło z Barceloną po bramce Unaia Lópeza, który strzałem z dystansu zaskoczył Iñakiego Peñę. Gospodarze cieszyli się z korzystnego wyniku do 82. minuty. Wtedy to piłkę do własnej bramki skierował Florian Lejeune, na którego naciskał Robert Lewandowski.

Nie było to jedyne starcie między panami. Telewizyjna kamera wychwyciła, jak w trakcie jednej z akcji środkowy obrońca powalił polskiego napastnika na murawę. „Mundo Deportivo” pisze, że wydarzyło się to w drugiej połowie.

Wszystko działo się w polu karnym Rayo. Piłki nie było wtedy w szesnastce i wydaje się, że sędzia główny José Luis Munuera Montero w ogóle nie widział tego zajścia. Nie zajął się nim również system VAR.

To niejedyna kontrowersja z tego spotkania. W samej końcówce walczący o piłkę Raphinha został kopnięty przez Alfonso Espino w polu karnym, ale arbiter nie zdecydował się podyktować jedenastki.

Barcelona nie wygrała, co oznacza, że obecnie traci w tabeli ligowej trzy punkty do Girony i jeden do Realu Madryt. Przed oboma tymi drużynami jeszcze mecze w ramach 14. kolejki.

Robert Lewandowski was man handled in the box by Florian Lejeune 😬🇵🇱🇫🇷pic.twitter.com/ykgQgjK8Yx

— LaLigaExtra (@LaLigaExtra) November 25, 2023