Roberto Firmino alternatywą dla hiszpańskiego giganta

Roberto Firmino odejdzie po sezonie z Liverpoolu. Kolejka chętnych na zakontraktowanie Brazylijczyka jest długa. Atlético Madryt monitoruje sytuację 31-latka, upatrując w nim kandydata do wzmocnienia ataku. Madrytczycy mają jednak inny priorytet - przekonuje „AS”.

Piękna przygoda Roberto Firmino Barbosy de Oliveiry na Anfield po sezonie dobiegnie końca. Kontrakt doświadczonego napastnika budził niepewność od pewnego czasu. Kilka tygodni temu media przekonywały, że obydwie strony są na dobrym kursie, by osiągnąć porozumienie. Nieoczekiwanie Brazylijczyk poinformował klub o chęci spróbowania swych sił gdzie indziej.

W tym sezonie wychowanek Figueirense FC nie odgrywa kluczowej roli w planach Jürgena Kloppa, traktującego go bardziej jako zmiennika. Mimo to 55-krotny reprezentant kraju zdołał strzelić już dziesięć bramek i zanotować pięć asyst, co należy uznać za dobry wynik.

Na ten moment nie wiadomo, w jakich barwach zobaczymy Firmino w przyszłej kampanii. Opcji jest kilka, aczkolwiek daleko jeszcze do wyjaśnienia całej sprawy.

W kontekście transferu strzelca 108 goli w trykocie Liverpoolu przewija się kilka uznanych marek, w tym FC Barcelona, Inter Mediolan czy Atlético Madryt. Oferty spływają również z bardziej egzotycznych kierunków.

Ostatnio na znaczeniu zyskała kandydatura madryckiej ekipy. Przedstawiciel LaLigi szuka wzmocnień ataku, gdyż losy Memphisa Depaya, Álvaro Moraty i wypożyczonego do Chelsea João Féliksa nie są znane.

„AS” przekonuje, że dla „Rojiblancos” angaż Firmino stanowi atrakcyjną opcję. Jego nazwisko widnieje wysoko na liście życzeń zarządu z Civitas Metropolitano, aczkolwiek nie najwyżej.

Priorytetem dla Atlético ma być niezmiennie Marcus Thuram, którego kontrakt z Borussią Mönchengladbach również wygasa latem. Francuz nie przedłuży swojej umowy, wyrażając gotowość do dużego transferu.

W przypadku niepowodzenia w negocjacjach z 25-latkiem klub z Plaza de Grecia zwróci się ku Brazylijczykowi.