„W tym momencie bardziej cieszy mnie oglądanie Salford City (którego Scholes jest współwłaścicielem - red. ). Nie wiem z czego dokładnie to wynika. Być może z drogi, jaką trzeba pokonać, żeby obejrzeć ligowe spotkanie - czekania w korkach, dostania się na stadion. Idąc na Salford, po prostu parkuję przy bramce i wysiadam z auta” - uważa legenda Manchesteru United.
„W ostatnich dwóch latach nie widziałem meczu Premier League,
w którym byłoby naprawdę dużo jakości. Takiego, po którym
mógłbym krzyknąć - wow! Obecnie większą przyjemność sprawia
mi oglądanie poczynań Royter Town, w którym gra mój syn”.
„Jakość musi pójść zdecydowanie w górę. Oprócz Sergio
Agüero, Kevina De Bruyne i Davida Silvy nie ma w Anglii zawodników,
którzy prezentują najwyższy poziom. Najlepsi grają w Hiszpanii,
Bayernie albo Juventusie. Na Wyspach występował Gareth Bale, ale
już go nie ma. Nigdy nie zobaczymy też tutaj Leo Messiego. Neymara
również".