Szpital w Bayernie Monachium. Aż ośmiu piłkarzy z urazami

Po ostatnim meczu rundy jesiennej w wykonaniu Bayernu Monachium z gry wypadli Javi Martínez oraz Robert Lewandowski. To oznacza, że na liście nieobecnych w tej chwili znajduje się aż ośmiu zawodników.

Największym problem dla „Gwiazdy Południa” stanowią urazy Niklasa Sülego i Lucasa Hernándeza. Obaj wypadli z gry pod koniec października, a przewidywany termin ich powrotu do zdrowia to odpowiednio 30 kwietnia oraz 31 stycznia 2020 roku. W nieco lepszej sytuacji są Kingsley Coman oraz Michaël Cuisance, którzy wstępnie do pełni sił mają dojść jeszcze przed końcem tego roku.

Wczoraj monachijczycy w ostatnim spotkaniu rundy jesiennej rywalizowali z Wolfsburgiem (2:0). W tym starciu poza powyższymi graczami udziału nie wzięli Leon Goretzka i Corentin Tolisso, jednak w ich w przypadku nie ma większego powodu do obaw. Zmagają się oni bowiem z drobnymi problemami mięśniowymi.

To, co może jednak niepokoić, to kontuzja Javiego Martíneza. Hiszpan już w doliczonym czasie gry pojedynku z „Wilkami” upadł na murawę i chwycił się za udo. Nie był on w stanie dokończyć zawodów, a po ostatnim gwizdku arbitra Hans-Dieter Flick przekazał złe wieści w jego sprawie. Otóż niemiecki trener zdradził, że 31-latek doznał poważnego urazu mięśniowego i nie będzie do jego dyspozycji przez sześć najbliższych tygodni.

Jakże odmienna jest sytuacja Roberta Lewandowskiego, który choć wczoraj spędził na boisku pełne 90 minut, następnie trafił na stół operacyjny. Polak został poddany zaplanowanemu z wyprzedzeniem zabiegowi przepukliny pachwinowej, a jego absencja nie potrwa dłużej niż 14 dni.

Bayernie Monachium na półmetku rozgrywek plasuje się na trzecim miejscu w tabeli Bundesligi. Jego pierwszym rywalem już w rundzie wiosennej będzie Hertha BSC, a konfrontację zaplanowano na 19 stycznia. Do tego dnia Flick powinien odzyskać pięciu z ośmiu kontuzjowanych graczy.