W ostatnim czasie coraz częściej na łamach europejskich mediów pojawiają się doniesienia o zorganizowanych grupach plądrujących domy znanych zawodników.
W minionych dniach dołączył do nich niestety Theo Hernández. Dziennikarze „La Gazzetta dello Sport” przekazali, że we wtorkowy wieczór do posiadłości reprezentanta Francji wtargnęło czterech zamaskowanych i uzbrojonych napastników.
Wówczas defensora Milanu nie było w domu, ale znajdowała się w nim jego partnerka oraz ich sześciomiesięczny syn.
Na szczęście nic złego im się nie stało, ponieważ złodzieje skupili się wyłącznie na obrabowaniu gracza z posiadanego przez niego majątku. Wspomniane źródło podkreśla, że 25-letni piłkarz został pozbawiony wielu wartościowych rzeczy.
Te w tym czasie nie miały dla niego żadnego znaczenia, ponieważ martwił się on wyłącznie o swoją rodzinę.
Miejscowa policja zajęła się niezwłocznie całą sprawą i analizuje obecnie szczegółowo zapis z monitoringu w celu zidentyfikowania choćby jednego z napastników.
Theo Hernández trafił do Milanu z Realu Madryt w połowie 2019 roku. W trwającym sezonie wystąpił w dwunastu meczach, notując trafienie oraz dwie asysty.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
