Tiemoué Bakayoko odejdzie z Chelsea, ale zostanie w Premier League?!

Brytyjskie media informowały w ostatnich dniach, że kadra Chelsea jest już właściwie skompletowana. Szkoleniowiec stołecznego zespołu dał kilku swoim zawodnikom wolną rękę w poszukiwaniu nowego miejsca pracy. Wśród wspomnianych nazwisk znalazło się miejsce dla Danny'ego Drinkwatera oraz Tiemoué Bakayoko.

Drugi ze wspomnianych piłkarzy nie powinien mieć problemu ze znalezieniem sobie nowego miejsca pracy. Prasa donosi bowiem, że jego usługami zainteresowanie przejawia Everton. W nowym miejscu miałby za zadanie zastąpić Idrissę Gueye. Senegalczyk ma bowiem w poniedziałek udać się do Paryża, by przejść testy medyczne i sfinalizować swoją przeprowadzkę do mistrza Francji.

Ekipa z Goodison Park zarobi na tej transakcji 32 miliony euro. Znaczna część tych środków ma zostać przeznaczona na nowego defensywnego pomocnika. Można domniemywać, że będzie nim właśnie Bakayoko.

24-latek spędził poprzedni sezon na wypożyczeniu w Milanie. Początkowo jego przygoda z tym klubem układała się bardzo dobrze, jednak po jakimś czasie popadł on w konflikt ze sztabem szkoleniowym i władzami, co skutkowało tym, że te nie zdecydowały się go ostatecznie wykupić, dlatego wrócił do Chelsea.

Francuz trafił na Stamford Bridge w lipcu 2017 roku. W poprzednim sezonie rozegrał na Półwyspie Apenińskim 42 mecze. Strzelił w nich jednego gola oraz zanotował asystę. Kontrakt wiąże go z „The Blues” do 30 czerwca 2022 roku.