„To nie był mecz na miarę tych drużyn”. Dziennikarz rozczarowany hitowym starciem

Lech Poznań w 27. kolejce Ekstraklasy stanął przed dość wymagającym wyzwaniem, bowiem podopieczni trenera Mariusza Rumaka mierzyli się z finalistą tegorocznych rozgrywek Pucharu Polski, a więc Pogonią Szczecin.

Gospodarze z Poznania stanęli również przed świetną szansą na zrewanżowanie się szczecińskiej Pogoni, po tym jak przegrali z nią dwa wcześniejsze mecze. Finalnie Lechowi udało się ją wykorzystać, dzięki wygranej 1:0 po bramce Mikaela Ishaka.

„Kolejorz” miał jednak w tym pojedynku całkiem sporo szczęścia, które wielokrotnie ratowało go przed utratą gola. Podopieczni Jensa Gustafssona mimo przyzwoitych sytuacji przez całe spotkanie nie potrafili odnaleźć drogi do bramki strzeżonej przez Bartosza Mrozka.

Po końcowym gwizdku swoimi spostrzeżeniami odnośnie niedzielnego starcia na kanale Meczyki.pl podzielił się Dawid Dobrasz. W jego opinii zarówno jedni jak i drudzy zagrali poniżej oczekiwań, choć wyznał, że to Pogoń bardziej zasługiwała na końcowe zwycięstwo.

- To było szczęśliwe zwycięstwo. Myślę, że z przebiegu gry to Pogoń nawet trochę bardziej zasługiwała na wygraną. Ale to nie był mecz na miarę drużyn walczących o mistrzostwo Polski czy puchary. Kolejorz daje sobie jednak nadzieję na tytuł, a już na pewno na puchary. Terminarz jest bardzo dobry, lecz te problemy nie zniknęły, dalej trzeba pracować i poprawiać mankamenty - powiedział.

Lech zajmuje obecnie trzecią pozycję w ligowej tabeli ze stratą czterech punktów do liderującej Jagiellonii Białystok.