Transfer Deadline Day 2012 - podsumowanie

Transfer Deadline Day 2012 - podsumowanie fot. Transfery.info
Mateusz Jaworski
Mateusz Jaworski
Źródło: Transfery.info

Obyło się bez helikopterów, a i nikt – z nielicznymi wyjątkami – przesadnie długo nie siedział na słuchawce. Transfer Deadline Day 2012 przeszedł do historii i prawdopodobnie utknie gdzieś na jej peryferiach. Ba! Chcemy, by tam utknął.

I żeby nie było – owszem, łudziliśmy się, że finał tegorocznego zimowego okna transferowego choć częściowo nawiąże do minionego. Bo przecież Tevez, Carroll, Krasić, może Defoe… 

Nic z tego. Choć – tradycyjnie – prym wiedli Wyspiarze.
 
Wtorek rozpoczął się dosyć leniwie. Ranek szybko przyniósł jednak trzy dość istotne wiadomości. Po pierwsze, Chelsea jeszcze grubo przed południem sfinalizowała transfer Kevina De Bryune’a z RSC Genk. „The Blues” zapłacili za 20-letniego reprezentanta Belgii 9 milionów funtów, on sam podpisał kontrakt do końca czerwca 2017 roku. Po drugie, Verdan Corluka przechodził o poranku testy medyczne w Leverkusen, po trzecie zaś – testom medycznym został poddany również Wayne Bridge, tyle że w Sunderlandzie.
 
 
 
 
Taka dygresja. Steve Bruce zbierał odpady z Manchesteru United (wiadomo, stara przyjaźń z Sir Aleksem Fergusonem), więc czyżby jego następca, Martin O’Neill postanowił przygarniać teraz banitów z City?
 
W okolicach południa nasiliły się spekulacje dotyczące nowego napastnika Tottenhamu. Największe szanse na przenosiny do „Spurs” dawano Hugo Rodalledze, którego umowa z Wigan wygasa z końcem obecnego sezonu. Do Londynu pofatygował się agent Romana Pawliuczenki, aby wreszcie dopiąć odejście Rosjanina z White Hart Lane. W północnym Londynie rzekomo zasłyszano zaraz po podaniu tej informacji chóralne „ufffffffffffffffff”. Co wcale nie dziwi – sam Pawliuczenko, nie wspominając o fanach Tottenhamu, chyba zwątpił, że kiedykolwiek zmieni klub.
 
 
Mniej więcej o tej samej porze w Liverpoolu zameldował się Nikica Jelavić. Chorwat pomyślnie przeszedł testy medyczne i rozpoczął rozmowy z Evertonem na temat warunków kontraktu indywidualnego.
 
 
 
Queens Park Rangers po 12 zaczęli negocjować pozyskanie z Fulham Bobby’ego Zamory, zaś  dyrektor sportowy AS Romy, Franco Baldini zaskoczył wszystkich oświadczając, iż rzymianie ustalają z Manchesterem City szczegóły transakcji z udziałem… Nie, Daniele De Rossi w tym czasie spacerował po starówce Wiecznego Miasta i wybierał co bardziej chrupiącą bagietkę. Roberto Mancini zdecydował się sięgnąć po dobrego znajomego z Interu Mediolan, Davida Pizarro.
 
We Włoszech najważniejszym tematem było przejście Carlosa Teveza do Milanu. Włodarze Mistrzów Italii nie doszli jednak do porozumienia z „The Citizens” i choć bardzo się starali, rozmowy utknęły wreszcie w martwym punkcie. A że w Manchesterze mają Teveza po dziurki w nosie, ten ma dwie opcje – albo będzie bliżej rodziny w Ameryce Południowej, jeśli ściągnie go np. Santos, albo rodzinę będzie miał dosłownie na wyciągnięcie ręki – gdy żądaną sumę odstępnego wyłożą Rosjanie. Que perfecto, Carlitos.
 
 
Tymczasem gorąco było w drugiej części Mediolanu. Inter intensywnie poszukiwał następcy/ów Thiago Motty, którego urzekł Paryż. Nie było więc odwrotu. Jeszcze w poniedziałek w Mediolanie wylądował Fredy „Jeżeli Odejdę, To Tylko do Juventusu” Guarin, którego czarno-niebiescy wypożyczyli do końca sezonu z opcją pierwokupu. Około dwie godziny po tej informacji, na tle gabloty z klubowymi trofeami pozował do zdjęć Angelo Palombo (kontrakt na trzy i pół roku), przymierzany jeszcze niedawno do Milanu. Niemal jednocześnie Paris Saint-Germain oświadczyli, iż sfinalizowali transfer Motty (umowa na dwa i pół roku).
 
 
 
I jeszcze mediolański hit wtorku. Największe wzmocnienie Interu w zimowym oknie transferowym? Wypożyczenie Sulley’a Muntariego do Milanu.
 
 
Z kolei w Turynie ściskali kciuki, by znalazł się naiwniak gotowy zapłacić Juventusowi ponad 15 milionów euro za Milosa Krasicia. A że Harry Redknapp jest dość inteligentnym facetem, to zaproponował wypożyczenia Serba. Czyli się nie dogadali.
 
Pavel Pogrebniak zaś dogadał się z Fulham, ale Rosjanin do godzin wieczornych musiał poczekać, aż zostanie mu oficjalnie udzielone pozwolenie na prace. Transfer ostatecznie doszedł do skutku.
 
Przed 15 Wayne Bridge został zaprezentowany jako nowy nabytek Sunderlandu (półroczne wypożyczenie). Czy w północnej Anglii jest tak samo zimno jak w północnej Polsce? 
 
 
Z Rzymu do Londynu przyleciał Djibril Cisse. Francuz okazał się kompletnym transferowym niewypałem w Lazio, jedyny pożytek z niego mieli taki, że przyczynił się drugiej młodości Tommaso Rocchiego. Trzecie podejście do Premier League Cisse zaliczy w barwach Queens Park Rangers, ale zanim za 4 miliony funtów zasilił drużynę beniaminka ekstraklasy, przeszedł – a jakże! – testy medyczne.
 
Tuż przed 16 potwierdzono dwa transfery – właśnie Cisse oraz półroczne wypożyczenie Corluki do Bayeru Leverkusen.
 
 
 
 
Do ciekawego transferu doszło w Hiszpanii. Espanyol pozyskał na zasadzie wolnego transferu Victora Sancheza, który został bez klubu w następstwie głośnego rozwiązania szwajcarskiego klubu Neuchâtel Xamax. Sęk w tym, że Sanchez jest wychowankiem Barcelony.
 
Milan musiał jakoś powetować sobie niepowodzenie z Tevezem, więc pozyskał innego napastnika. Na San Siro przeniósł się z Internacionalu Porto Alegre 21-letni Lucas Roggia, wypożyczony do końca sezonu.
 
Z kolei wspomniany Pizarro został zapakowany do samolotu lecącego z Rzymu do Manchesteru. Na miejscu dał się przebadać, trochę ponarzekał na pogodę, przekazał Mario Balotelliemu pozdrowienia od Francesco Tottiego i podpisał umowę z City. Chilijczyk został wypożyczony do końca rozgrywek.
 
Arsenal w swoim, typowo Wengerowskim stylu sięgnął po kolejnego młodziana. „Kanonierów” wzmocnił 19-letni Thomas Eisfeld z Borussii Dortmund, kosztem 600 tysięcy euro. Były zaś gracz londyńskiej drużyny, Aleksander Hleb rozwiązał kontrakt z Barceloną i przeniósł się do Olympiakosu Pireus.
 
O 23 QPR nadal rozmawiało z Zamorą na temat tygodniówki, a także zerwało rozmowy z Tottenhamem w kwestii wypożyczenia Stevena Pienaara. Tottenham wypożyczył z Evertonu Louisa Sahę, „The Toffees” natomiast przyklapali transfer Jelavicia, prezentując nowego napastnika w przerwie meczu z Manchesterem City.
 
 
Tuż przed zamknięciem okna transferowego Zamora wreszcie podpisał, gdzie trzeba i dołączył do Cisse, z którym ma teraz strzelać dla QPR gola za golem. Chelsea za półtora miliona funtów ściągnęła z Nottingham Forest Patricka Bamforda (dorobek tygodnia: 9 goli i 4 asysty w dwóch meczach FA Youth Cup).
 
 
KLAPS! Minęła północ, na Wyspach 23. Już po „godzinie zero” spłynęły informacje o wypożyczeniu do Evertonu Pienaara i Sebastiena Bassonga do Wolves. Już dzisiaj rano zaś Lokomotiw Moskwa przyklepał transfer Pawliuczenki, za którego zapłaci Tottenhamowi 7,5 miliona funtów.
 
Jakie są Wasze wrażenia z tegorocznego Transfer Deadline Day? Nasza odpowiedź brzmi następująco: nuuuuda.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Carlo Ancelotti znowu to zrobił. Kultowe cygaro poszło w ruch [WIDEO] Carlo Ancelotti znowu to zrobił. Kultowe cygaro poszło w ruch [WIDEO] Z wielkiego transferu nici?! Lech Poznań mógł przegapić okazję Z wielkiego transferu nici?! Lech Poznań mógł przegapić okazję Legia Warszawa marzy o tym transferze. „Bardzo intensywne rozmowy” Legia Warszawa marzy o tym transferze. „Bardzo intensywne rozmowy” Reprezentacja Polski: Michał Probierz skreślił finalistę Ligi Konferencji Europy przed EURO 2024 Reprezentacja Polski: Michał Probierz skreślił finalistę Ligi Konferencji Europy przed EURO 2024 Przyszłość Roberta Lewandowskiego przesądzona?! Stanowcza reakcja agenta Przyszłość Roberta Lewandowskiego przesądzona?! Stanowcza reakcja agenta Real Madryt chce wielkiego transferu. Może wydać na niego nawet ponad 100 milionów euro Real Madryt chce wielkiego transferu. Może wydać na niego nawet ponad 100 milionów euro Transfery - Relacja na żywo [12/05/2024] Transfery - Relacja na żywo [12/05/2024]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy