Wisła Kraków w poniedziałek ogłosiła pozyskanie Billela Omraniego.
30-latek trafił pod Wawel w ramach wolnego transferu i wydaje się, że może być realnym wzmocnieniem pod kątem walki o awans. W klubie liczą, że jego jakość okaże się nieoceniona w kluczowych momentach sezonu.
Media informowały jednak, że na tym 13-krotny mistrz kraju nie poprzestanie. Na testach medycznych zjawił się dodatkowo Richard Boateng.
Przenosiny środkowego pomocnika pod Wawel stanęły jednak pod znakiem zapytania. Jak bowiem informuje Samuel Szczygielski z Meczyki.pl, u Ghańczyka pojawił się problem w trakcie testów medycznych.
Na ten moment nie wiadomo, czy temat jest do przeskoczenia, czy też „Biała Gwiazda” zrezygnuje z transferu.
Fakty są takie, że na razie pod Wawelem wstrzymują się z decyzją. Boatengowi brakuje bowiem rytmu meczowego, a w połączeniu z problemami zdrowotnymi nie wydaje się rozsądnym posunięciem.
31-latek miał w Wiśle załatać lukę po kontuzji Patryka Gogoła.