Trwa czarna seria w Pucharze Anglii. Kuriozalny błąd Alissona [WIDEO]

Bramkarze czołowych angielskich zespołów nie będą najmilej wspominać swojego udziału w spotkaniach w ramach trzeciej rundy krajowego pucharu z uwagi na popełnione koszmarne błędy.

Najpierw w niewytłumaczalny sposób w starciu przeciwko Evertonowi zachował się David De Gea, a teraz w równie kuriozalnych okolicznościach gola stracił Liverpool z winy Alissona w pojedynku z Wolverhampton.

Reprezentant Brazylii złapał najpierw futbolówkę w polu karnym po niezbyt udanym dośrodkowaniu „Wilków” i następnie przekazał ją Thiago. Hiszpan nie zachował się zbyt odpowiedzialnie w środku pola i stracił piłkę.

Doświadczony pomocnik starał się naprawić swój błąd, co mu się udało poprzez zgranie futbolówki wślizgiem do golkipera i wtedy... nieatakowany przez nikogo 30-latek podał ją wprost pod nogi Gonçalo Guedesa, który w tej sytuacji nie miał żadnych problemów z wpakowaniem piłki do siatki w 26. minucie rywalizacji.

Liverpool zdołał jeszcze przed przerwą odrobić jednobramkową stratę za sprawą znakomitego dośrodkowania Trenta Alexandra-Arnolda, które na bramkę zamienił krytykowany ostatnio Darwin Núñez.

KATASTROFALNY BŁĄD ALISSONA! 😱❌

Fatalne podanie Brazylijczyka wykorzystał Gonçalo Guedes! 🔥⚽️ Czy będziemy świadkami sensacji? 🤔

Włączcie Eleven Sports 1! 👀 #EFLpl pic.twitter.com/Y5j2spU8uW

— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) January 7, 2023