Tymoteusz Puchacz gwiazdą Trabzonsporu. Polak rozkochał w sobie kibiców [WIDEO]

Tymoteusz Puchacz złapał znakomitą więź z kibicami Trabzonsporu. Fani po meczu z Kasımpaşą cieszyli się razem z nim ze zwycięstwa nad rywalem.

23-latek bardzo narzekał na swoją sytuację w Unionie Berlin. Lewy obrońca z nieznanych mu przyczyn nie grał w Niemczech regularnie, w związku z czym szukał drogi ewakuacji.

Po zawodnika zgłosił się lider tabeli tureckiej ekstraklasy, oferując mu wypożyczenie ważne do 30 czerwca. Jako że Abdullah Avcı od początku sezonu szukał odpowiedniego kandydata do gry na lewej stronie defensywy, z otwartymi rękami powitał reprezentanta biało-czerwonych.

Tymoteusz Puchacz, odkąd trafił nad Bosfor, jest piłkarzem podstawowego składu Trabzonsporu.

W sobotę Polak po raz trzeci z rzędu wybiegł w wyjściowej jedenastce, a jego drużyna wygrała 1:0. Bordowo-niebiescy okazali się lepsi od Kasımpaşy, której bramkarza już w szóstej minucie pokonał Edin Višća, gwiazda tureckiej ekstraklasy.

Tymczasem „Puszka” wyrasta na gwiazdę Trabzonsporu. Gracz dostosował się poziomem gry do reszty kolegów, a po zakończeniu zawodów był kluczową postacią w kwestii świętowania triumfu.

Uczestnik EURO 2020 urodzony w Sulechowie ustawił się na środku boiska i pokazywał pozostałym piłkarzom oraz kibicom, co mają robić. Ci bez chwili zawahania wykonywali jego instrukcje.

Filmik z całą sytuacją oraz zdjęcie zebrały już ponad 30 tysięcy polubień na Instagramie Puchacza.

– Niesamowici kibice, niesamowity zespół, niesamowita rodzina – napisał gracz, któremu wyraźnie spodobała się przygoda z turecką piłką, która cieszy się nad Bosforem ogromną popularnością.