To lato było wyjątkowe dla włoskiej piłki, ale nie ze względu na spektakularne sukcesy, a przez to, iż reprezentacji „Azzurrich” po raz pierwszy od wielu lat zabrakło na Mistrzostwach Świata. Włochom nie udało się przejść baraży, w których ulegli Szwecji. Były już selekcjoner kadry, który prowadził wtedy zespół, przyznaje, że porażka tak bardzo go zabolała, że przestał uczęszczać do popularnego szwedzkiego sklepu.
- Po porażce ze Szwecją przestałem chodzić do Ikei! - stwierdził szkoleniowiec w rozmowie z „Radio Anch'io Sport”.
- Trudno pozbyć się tego rozczarowania. To co się wtedy wydarzyło to coś, co zdefiniowało pewną erę. Mimo to przewróciłem już tę stronę. Teraz chcę napisać nową. Nauczyłem się, że w futbolu zawsze wygrywasz w 11 i przegrywasz w 11.
Po tamtym nieudanym barażu we włoskiej piłce doszło do wielu zmian. Ówczesny prezes włoskie związku piłkarskiego, Carlo Tavecchio, nie był jednak skory, by przyjąć choć część winy na siebie. Ventura został zwolniony, ale ostatecznie również on pod presją ustąpił ze stanowiska. Trener przyznaje, że od czasu zwolnienia działacz nie zdecydował się z nim skontaktować.
- Tavecchio? Nigdy więcej już się z nim nie kontaktowałem i zakończmy na tym.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
