Vietto odchodzi ze Sportingu. Argentyńczyk będzie zarabiał prawie trzy razy więcej niż dotychczas

Przygoda Luciano Vietto z portugalską piłką nie trwała długo. Po roku atakujący żegna się ze Sportingiem, by kontynuować karierę w Al-Hilal - informuje „A Bola”.

26-latek był częścią rozliczenia za transfer z udziałem Gelsona Martinsa, który najpierw dołączył do Atlético Madryt jako wolny agent, po czym Hiszpanie ostatecznie musieli za niego zapłacić. Sporting zgłosił sprawę do FIFA, a w wyniku porozumienia „Los Rojiblancos” przelali na jego konto 22,5 miliona euro, godząc się przy okazji na odejście Luciano Vietto.

Argentyńczyk kosztował ekipę z Lizbony 7,5 miliona euro, przy czym madrytczycy zapewnili sobie dodatkowo 50% zysku z następnego transferu. Ten właśnie powoli staje się faktem, co w trudnych czasach cieszy oba kluby.

Jak podaje „A Bola”, po odrzuceniu pierwszej oferty Al-Hilal w wysokości siedmiu milionów euro plus 25% z ewentualnej przyszłej operacji, Saudyjczycy złożyli drugą propozycję, która tym razem została zaakceptowana.

Według powyższego źródła finalnie środkowy napastnik będzie kosztował osiem milionów euro, przy czym nabywca wejdzie w posiadanie 75% praw do jego karty. Połowę tej kwoty otrzyma Atlético Madryt.

To o tyle istotne, że przedstawiciel LaLigi cały czas stara się o angaż następcy sprzedanego w ostatni dzień okna transferowego Thomasa Parteya, co nie jest łatwe przy ograniczonym budżecie. Ma na to czas do piątego listopada, a cel numer jeden to Geoffrey Kondogbia.

Finanse Sportingu również nie mają się najlepiej, dlatego prośba zawodnika o zgodę na przenosiny bardzo ucieszyła Frederico Varandasa, prezesa klubu. Vietto na Estádio José Alvalade inkasuje około 1,4 miliona euro netto rocznie, a więc trzy miliony brutto. Jego odejście pozwoli zatem zaoszczędzić lizbończykom na pensji, a sam atakujący zanotuje gigantyczną podwyżkę.

Autor dziewięciu trafień i siedmiu asyst (40 spotkań) w koszulce „Lwów” ma podpisać umowę do 30 czerwca 2023 roku, w ramach której zapewni sobie wynagrodzenie rzędu czterech milionów euro netto za każde 12 miesięcy gry w Arabii Saudyjskiej.

Al-Hilal to wicelider tamtejszej ekstraklasy, a w jego składzie znajdują się Sebastian Giovinco, Bafétimbi Gomis czy André Carrillo. Klub ten broni tytułu mistrza, a także jest triumfatorem poprzedniej edycji Azjatyckiej Ligi Mistrzów, ale z obecnej został zdyskwalifikowany po wystawieniu zbyt wąskiej kadry na ostatnią kolejkę fazy grupowej ze względu na zakażenia koronawirusem.

Jeśli chodzi o Vietto, poza „Los Colchoneros” występował on m.in. w Sevilli, Fulham i Valencii.