Olympique Marsylia nie zdołało zdobyć pierwszej bramki oraz punktów w trwającej edycji Ligi Mistrzów i w czwartej serii gier w fazie grupowej musiała uznać wyższość FC Porto (0:2).
Dla francuskiego klubu była to trzynasta poniesiona porażka z rzędu w tych elitarnych rozgrywkach, co oznacza, że ekipa ze Stade Vélodrome ustanowiła pod tym względem nowy niechlubny rekord i przebiła wyczyn Anderlechtu, który w latach 2003-2005 zanotował serię dwunastu kolejnych przegranych.
Ten temat zszedł jednak na drugi plan w trakcie pomeczowej konferencji prasowej z powodu przedwczesnej śmierci Diego Maradony.
André Villas-Boas odniósł się naturalnie do tego przykrego wydarzenia po otrzymaniu pytania od jednego z dziennikarzy i postanowił zwrócić się z wyjątkową prośbą do Międzynarodowej Federacji Piłki Nożnej o zastrzeżenie numeru, z którym występował na boisku legendarny Argentyńczyk.
- To bardzo zła wiadomość. Chciałbym, żeby FIFA zastrzegła koszulkę z numerem „10” we wszystkich rozgrywkach, dla wszystkich drużyn. Byłby to najlepszy hołd, jaki moglibyśmy mu złożyć. To niesamowita strata dla świata piłki nożnej - powiedział portugalski szkoleniowiec.
Jego pomysł nie znajdzie zapewne aprobaty w szeregach piłkarskiej centrali, ponieważ wielu piłkarzy marzy oraz występuje w trykocie ze wspomnianym numerem w swoich klubach oraz reprezentacjach.
Nie możemy jednak wykluczyć, że FIFA rozważy pomysł opiekuna Olympique'u Marsylia do tymczasowego zastrzeżenia „dziesiątki” na przykład w dniu pogrzebu Maradony czy przy okazji rozgrywania najbliższych spotkań międzynarodowych.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
