Werner kuszony przez kumpla z reprezentacji. Liverpool jeszcze może przegrać rywalizację o Niemca

Nie trzeba było długo czekać na reakcję innych klubów na ograniczenie wydatków przez Liverpool w letnim oknie transferowym. Chelsea próbuje przechwycić transfer Timo Wernera z RB Lipsk.

Werner wydawał się od jakiegoś czasu dość pewnie zmierzać w kierunku Liverpoolu. Napastnik miał preferować ten kierunek ze względu na między innymi styl gry i osobę menedżera Jürgena Kloppa. Sytuację skomplikowała jednak kryzys po pandemii koronawirusa. Okazało się, że Liverpool nie chce wydawać kwoty z klauzuli kontraktowej Niemca, czyli 55 milionów euro. Z drugiej strony Lipsk nie ma zamiaru negocjować, więc jeśli Anglicy nie zmienią podejścia, do letniego transferu nie dojdzie.

24-latek miał wykazywać zainteresowanie poczekaniem na przeprowadzkę jeszcze jeden sezon, wówczas będzie dostępny za 40 milionów euro. Plany jednak pokrzyżować chce Chelsea. Na transfer do Londynu Wernera rzekomo namawia kolega z reprezentacji (i wcześniej z VfB Stuttgart), Antonio Rüdiger. „Bild” twierdzi, że panowie znajdują się w znakomitych relacjach i liczą się wzajemnie ze swoim zdaniem.

Do tego bardzo chętnie w swoim zespole Wernera widziałby menedżer Frank Lampard, który intensywnie obserwuje jego rozwój od wielu miesięcy.

Werner w trwającym sezonie Bundesligi strzelił 24 bramki w 28 meczach i rywalizuje z Robertem Lewandowskim o koronę króla strzelców.