Wielki powrót Marcelino stał się faktem [OFICJALNIE]

Marcelino, który rozstał się z Olympique Marsylia w atmosferze skandalu, przejął stery w Villarrealu.

Hiszpan rozpoczął karierę trenerską już w 1997 roku, ale na swoje pierwsze trofeum musiał czekać aż dziewięć lat. Wtedy to prowadzone przez niego Recreativo Huelva wygrało drugą ligą hiszpańską i awansowało do ekstraklasy.

Po tym sukcesie wcale nie otworzyły się przed nim bramy do niebios. Wręcz przeciwnie, szkoleniowiec nadal musiał ciężko pracować na to, by otrzymać posadę z dużego klubu.

Oferta przybyła latem 2011 roku i wówczas Marcelino przejął Sevillę, która podziękowała mu za współpracę… kilka miesięcy później.

Skończyło się na tym, że strateg pozostawał bez pracy przez 11 miesięcy. Rękę do niego wyciągnął Villarreal, w którym był bardzo chwalony podczas swojego trzyipółletniego pobytu w klubie.

87 zwycięstw oraz 44 remisy w 177 spotkaniach sprawiły, że do dzisiaj jest on dobrze wspominany na El Madrigal.

To sprawiło, że były opiekun Valencii (Puchar Hiszpanii) i Athleticu (Superpuchar Hiszpanii) wrócił do „Żółtej łodzi podwodnej”, gdzie zastępuję Pachetę.

Marcelino złożył podpis na umowie ważnej do 30 czerwca 2026 roku.

Dla 58-latka jest to powrót do pracy po niespełna dwóch miesiącach przerwy. Uprzednio zrezygnował z posady w Olympique’u Marsylia, gdzie kibice dopuścili się haniebnego zachowania w postaci zastraszania członków sztabu szkoleniowego.

Sytuacja w Villarrealu nie wygląda idealnie. Drużyna w LaLidze zajmuje dopiero czternaste miejsce, nie jest też pewna awansu do fazy pucharowej w Lidze Europy.