27-letni napastnik dołożył swoją cegiełkę do awansu reprezentacji Polski na tegoroczne Mistrzostwa Europy. Zarówno w starciu z Estonią, jak i finałowym meczu baraży przeciwko Walii, wyszedł w pierwszym składzie, tworząc duet z Robertem Lewandowskim.
W obu tych spotkaniach nie zdołał jednak wpakować piłki do siatki. Dyspozycją strzelecką nie zachwyca także w klubowych barwach. Odkąd zimą trafił na wypożyczenie do Hellasu Verona, strzelił zaledwie jednego gola w jedenastu występach.
Brak regularnych trafień odbił się rzecz jasna na statystykach. Według aktualnych wyliczeń Karol Świderski zdobywa bramkę średnio co 354 minuty, licząc czas spędzony na boisku od momentu przejścia w szeregi włoskiego klubu.
W tym aspekcie 27-latek znacznie odstaje od reszty konkurentów do wyjazdu na EURO 2024. Nie umknęło to uwadze Wojciecha Kowalczyka, który wyraził swoją opinię we wpisie na platformie X.
Świderskiego bym nie brał na Euro,bo zagramy tylko 270 minut. https://t.co/v5uFfHbKkj
— Wojciech Kowalczyk (@W_Kowal) April 22, 2024
Wkrótce Michał Probierz rozpocznie kompletowanie kadry na Mistrzostwa Europy. Karol Świderski wciąż pozostaje jednym z kandydatów do wyjazdu na wspomniany turniej, lecz aktualna liczba strzelonych przez niego goli w koszulce Hellasu Verona z pewnością nie pomaga samemu napastnikowi w przekonaniu selekcjonera reprezentacji co do wręczenia biletu do Niemiec.
Reprezentacja Polski zagra w fazie grupowej EURO 2024 z Austrią, Francją oraz Holandią.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
