Bayer Leverkusen tanio skóry nie sprzeda. 150 milionów euro za gwiazdę sezonu

fot. Vitalii Vitleo / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Źródło: Radio Marca

Na gwiazdę mistrzowskiej kampanii Bayeru Leverkusen wyrósł z pewnością Florian Wirtz, którego łączy się z wielkim transferem. Zainteresowani sprowadzeniem Niemca muszą liczyć się ze sporym wydatkiem, co potwierdził Fernando Carro, prezes zarządu „Aptekarzy”.

Trwająca dwanaście lat hegemonia Bayernu Monachium w niemieckiej ekstraklasie została w końcu przełamana. Giganta z tronu zrzucił kompletnie niespodziewany zespół, a więc Bayer Leverkusen.

Drużyna z Nadrenii Północnej-Westfalii po raz pierwszy w swej historii sięgnęła po mistrzostwo kraju. Zrobiła to w imponującym stylu, nie notując na przestrzeni 29 dotychczasowych ligowych spotkań żadnej porażki.

Sukces Bayeru ma kilka twarzy. Niesamowitą pracę z drużyną wykonał Xabi Alonso, który nie zakończył jeszcze swojej misji. Na wyróżnienie zasługuje również kilku zawodników, w tym Florian Wirtz.

20-latek w swoim piątym sezonie w seniorskim składzie „Aptekarzy” zaliczył do tej pory 17 trafień i 18 asyst. Swoją postawą przyciąga uwagę światowych gigantów na czele z Realem Madryt czy Bayernu Monachium. Plan zakłada jednak kontynuowanie pracy w przyszłych rozgrywkach.

Fernando Carro w Radio Marca przyznał, że trudno będzie utrzymać niemiecką perełkę w zespole. Jeśli już dojdzie do rozstania, to po otrzymaniu wielkiej oferty.

- W świecie futbolu nie można powiedzieć, że nigdy nikomu nie zostanie sprzedany, ale nie sprzedalibyśmy Wirtza za mniej niż 150 milionów euro - zdradził prezes zarządu Bayeru.

Kontrakt Wirtza obowiązuje do 30 czerwca 2027 roku.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery OFICJALNIE: Przemysław Płacheta odchodzi ze Swansea City Widzew Łódź przedłużył ważny kontrakt [OFICJALNIE] Prezydent Zabrza o prywatyzacji Górnika Raków Częstochowa chętnie wyciągnąłby go z Jagiellonii Białystok OFICJALNIE: Massimiliano Allegri odchodzi z Juventusu. „Zachowania niezgodne z wartościami klubu” POTWIERDZONE: To będzie nowy menedżer Liverpoolu Może zabraknąć go na EURO 2024. Michał Probierz nie wykluczył czarnego scenariusza

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy