Niespełna 24 godziny po tym, jak upadła jego przeprowadzka do Fulham, Justin Kluivert jest o krok od dołączenia do Valencii, która niezwykle dynamicznie działa w jego sprawie.
Hiszpańska strona osiągnęła porozumienie z Romą dziś po południu. Rozmowy zostały zainicjowane jeszcze w nocy, a ich przebieg od początku był pomyślny.
Wedle najświeższych informacji, Holender trafi na Estadio Mestalla w ramach rocznego wypożyczenia. Nie wiadomo, czy umowa wzbogacona będzie o opcję definitywnego wykupu.
23-latek czeka na oficjalne zwieńczenie negocjacji, zerkając nerwowo na zegarek. Stanowisko piłkarza klaruje się jednak jasno – chce rozwijać swe umiejętności pod okiem Gennaro Gatusso.
Tym samym, jeśli nie dojdzie do żadnych zawirowań, Justin Kluivert podąży drogą swego ojca Patricka, który bronił w przeszłości barw „Nietoperzy”, notując w nich 16 spotkań, dwie bramki i tyle samo asyst.
Młodszy z rodu Kluivertów liczy, że jego przygoda w Andaluzji potoczy się inaczej.
Pierwotnym celem transferowym ekipy z Walencji był Bryan Gil z Tottenhamu, jednak oba kluby nie mogły dojść do porozumienia. W rezultacie, „Giallorossi” zwrócili uwagę na wychowanka Ajaksu, gdy okazało się, że zawodnik nie kwalifikuje się do otrzymania pozwolenia na pracę w Wielkiej Brytanii.
Justin Kluivert na Stadio Olimpico trafił w 2018 roku, odchodząc wówczas za niecałe 18 milionów z macierzystego Ajaksu. Na boiskach Serie A dwukrotny reprezentant „Oranje” zawiódł wszelkie oczekiwania, rozczarowując swoją postawą. 23-latek liczył, że w zachodnim Londynie odzyska formę, co pomoże mu otrzymać bilet na tegoroczne Mistrzostwa Świata w Katarze.